Do groźnego zdarzenia doszło na terenie Ośrodka Wypoczynkowego „Kalwa” w Pasymiu. Rozszczelnienie instalacji spowodowało, że przy wejściu do budynku pralni zaczął ulatniać się gaz. Na szczęście żadnej z pięciu przebywających w pobliżu osób nic poważnego się nie stało.

Wyciek gazu w ośrodku
Na szczęście skończyło się tylko na strachu. Wskutek rozszczelnienia instalacji nikt nie ucierpiał

W piątek 10 stycznia około południa służby otrzymały informację o wycieku gazu na terenie Ośrodka Wypoczynkowego „Kalwa” w Pasymiu. Jako pierwsi na miejsce dotarli strażacy z miejscowej OSP. Okazało się, że przy wejściu do budynku pralni rzeczywiście wyczuwalny jest gaz z pobliskiej stacji redukcyjnej LNG. - Badanie miernikiem nie wykazało jednak stężenia grożącego wybuchem ani przed ośrodkiem, ani w pomieszczeniach – informuje kpt. Paweł Kozłowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Na miejsce zadysponowano grupę ratownictwa chemicznego z Olsztyna. Przybyła również policja, zespół ratownictwa medycznego oraz pracownicy zakładu gazowniczego z Olsztyna. Pięć osób przebywających na terenie ośrodka ewakuowało się jeszcze przed przybyciem służb. Jedna z nich, 55-letnia kobieta, uskarżała się na zawroty i ból głowy. Nie wymagała jednak hospitalizacji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia była awaria pompy zasilającej i nadmiar gazu ulatniał się przez zawór bezpieczeństwa.

(ew)