Druga edycja Szczycieńskiej Piętnastki za nami. Krzysztof Wilczek, prezes AKB i główny sprawca imprezy, już zapowiada bieg przyszłoroczny – Śladem Żmii. galeria >>
Druga edycja Szczycieńskiej Piętnastki za nami. Krzysztof Wilczek, prezes AKB i główny sprawca imprezy, już zapowiada bieg przyszłoroczny – Śladem Żmii.
Trasa, zgodnie z planem, wiodła drogą asfaltową prowadzącą na mostek na Strudze. Zawodnicy pokonywali potem krótki odcinek drogą gruntową i wracali do Leśnego Dworu. Żar lejący się z nieba utrudniał w sobotę 4 czerwca osiąganie dobrych czasów, nie przeszkodził jednak w dobrej zabawie. Uczestnicy imprezy znajdowali np. trakcie biegu czas na... rozmowy telefoniczne.
Najszybszy w kategorii open był Marek Makowski z Węgorzewa, który dzień wcześniej obchodził 51. urodziny. Jego czas to 58, 24 min. Tegoroczny triumfator to aktualny mistrz Polski 50- latków w maratonie. W przeszłości startował w Maratonie Juranda, a przed rokiem wygrał I edycję Szczycieńskiej Piętnastki.
Wśród uczestników i gości znaleźli się obecni i byli parlamentarzyści. Ełcki poseł Wojciech Kossakowski, pokonał część trasy na ... rolkach. Do udziału zachęcił swoich dwóch synów, liczących 7 i 9 lat. - Organizacyjnie jest the best – zachwalał imprezę poseł Kossakowski.
W większości kategorii wiekowych wygrywali zawodnicy spoza Szczytna. Wyjątek stanowiły dwie kategorie kobiet. Wśrod zawodniczek w przedziale 18-29 lat najszybsza była Katarzyna Baranowska, w kategorii 40-49 – Jolanta Matacz. Najlepszymi biegaczami imprezy mieszkającymi w powiecie szczycieńskim byli Katarzyna Baranowska i Henryk Mankielewicz.
(orz), (o)/fot. A. Olszewski