22-letni Jakub Chyliński wyniósł z płonącego mieszkania w Wielbarku 9-miesięczne dziecko i wyprowadził dwie kobiety. Pod wrażeniem zachowania mieszkańca jest cała lokalna społeczność, w tym burmistrz Jerzy Szczepanek, który zapowiada, że nagrodzi go za bohaterską postawę.

Wyniósł dziecko z płonącego mieszkania
Do pożaru doszło w budynku wielorodzinnym na ul. Jagiełły w Wielbarku

W piątek 7 lutego po godzinie 20.00 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze na II piętrze w budynku wielorodzinnym na ul. Jagiełły w Wielbarku. - Z jednego z mieszkań wydobywał się dym i był widoczny ogień – relacjonuje st. kpt. Paweł Kozłowski, dowódca Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Szczytnie. Jeszcze przed przybyciem strażaków, jako pierwszy na pomoc poszkodowanym ruszył 22-letni Jakub Chyliński, który akurat wracał z treningu. Młody mężczyzna, widząc dym i jęzory ognia, bez wahania wyważył drzwi i wszedł do ogarniętego pożarem mieszkania, a następnie wyniósł z niego 9-miesięcznego chłopca i wyprowadził dwie kobiety. Kiedy na miejsce dotarł pierwszy zastęp straży z OSP Wielbark, poszkodowani byli już na zewnątrz. - Chłopak, który wyniósł dziecko i wyprowadził kobiety, był okopcony i czarny od dymu – mówi prezes OSP Wielbark Szymon Pawłowski dowodzący akcją gaśniczą w pierwszej jej fazie. Nie ma wątpliwości, że Kuba uratował życie mieszkańcom, którzy są obcokrajowcami. Choć młody mieszkaniec Wielbarka formalnie nie jest strażakiem, to czasem udziela się w miejscowej OSP, robiąc porządki w strażnicy.

W wyniku pożaru najbardziej ucierpiało dziecko, które przebywa w szpitalu. Doznało ono poparzeń II i III stopnia obejmujących 60% ciała. Jego matka ma poparzone ręce, ale jej obrażenia nie zagrażają życiu i zdrowiu. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. To ustala policyjne dochodzenie.

Pod wrażeniem postawy 22-latka jest cała lokalna społeczność, w tym burmistrz Wielbarka Jerzy Szczepanek. Zapowiada, że w najbliższym czasie zaprosi Jakuba do siebie, by osobiście mu podziękować i wręczyć nagrodę.

(ew)