W sobotę 6 lipca w Dłużku na łuku drogi motocykl marki Yamaha zderzył się z audi A4. Za jednośladem podążał drugi motor tej samej marki. Kierujący nim, chcąc uniknąć losu poprzednika, zjechał do rowu. Samochodem osobowym podróżowały dwie osoby, żadnej z nich nic się nie stało. Obaj motocykliści zostali przewiezieni do szpitala. Przypomnijmy, że to już kolejne zdarzenie drogowe z udziałem motocykli w tym rejonie. Przed tygodniem na odcinku drogi Dłużek – Zgniłocha zginął 30-letni motocyklista z Mławy.
ZAPOMNIAŁ O UBRANIU
W czwartek 4 lipca około godziny 21.00 29-letni mieszkaniec Szczytna odnalazł na molo ubranie. Ponieważ w pobliżu nikogo nie było, mężczyzna nabrał podejrzeń, że z właścicielem odzieży mogło stać się coś złego. Zaniepokojony, powiadomił policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze oprócz męskich ubrań znaleźli także telefon komórkowy. Dzwoniąc pod ostatni wybierany numer skontaktowali się z żoną posiadacza odzieży. Kobieta nie potrafiła jednak konkretnie powiedzieć, gdzie obecnie przebywa jej mąż. W pewnym momencie do przebywających nad jeziorem policjantów podszedł kolega mężczyzny i poinformował, że widział go, jak po kąpieli poszedł w kierunku miasta. Po jakimś czasie żona zaginionego powiadomiła stróżów prawa, że jej małżonek, cały i zdrowy, choć pod wpływem alkoholu, wrócił do domu. - Takie nierozsądne zachowanie spowodowało, że policjanci sądzili, że z właścicielem ubrań mogło stać się coś niedobrego. W tym czasie ktoś naprawdę mógł potrzebować pomocy – mówi asp. Piotr Korczakowski, rzecznik prasowy KPP w Szczytnie, dodając, że ta historia powinna się stać nauczką dla innych niefrasobliwych kąpielowiczów.
OKAZJA DLA OSZUSTA
Pewien mieszkaniec powiatu przasnyskiego przekonał się na własnej skórze, że korzystanie z tzw. okazji może mieć bolesne konsekwencje finansowe. W ubiegłym tygodniu znajoma mężczyzny skontaktowała go z osobą, która rzekomo likwidowała sklep RTV AGD i pozbywała się towaru, oferując konkurencyjne ceny. Mieszkaniec sąsiedniego powiatu skusił się i spotkał z mężczyzną sprzedającym sprzęt. Obaj poszli do sklepu na terenie Szczytna. Tam klient wybrał sobie telewizory i inne urządzenia, które chciał kupić. W międzyczasie, gdy rzekomo zamówiony towar miał być przygotowany, mężczyźni opuścili sklep i poszli na piwo. Zamawiający zapłacił za dwa telewizory i pozostały sprzęt 1200 złotych. Następnie klient i jego „pełnomocnik” znów poszli do sklepu. W pewnym momencie kupujący zorientował się, że został sam i padł ofiarą oszustwa. Zgłosił się na policję, która teraz wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Oszustom grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Policjanci uczulają, aby dobrze się zastanowić zawsze wtedy, kiedy cena jakiegoś towaru jest bardzo atrakcyjna. Taka „okazja” może być korzystna tylko dla oszusta.
SKUTEREM W AUDI
W sobotę 6 lipca w Gawrzyjałkach doszło do wypadku z udziałem audi 80 i skutera. Kierujący jednośladem został zaopatrzony przez zespół ratownictwa medycznego i zabrany do szpitala. Kierowcy samochodu nic się nie stało. Uszkodzeniu uległy przody obu pojazdów.
ZDERZENIE ROWERZYSTÓW
W niedzielę 7 czerwca w Łuce doszło do zderzenia dwojga młodych rowerzystów – 15-letniej dziewczyny i 18-letniego chłopaka. Poszkodowana doznała urazu głowy. Na miejscu zajął się nią zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował ją do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Chłopak wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
PIJANY NASTOLATEK NA SKUTERZE
W ubiegłym tygodniu 14-letni mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Wielbark, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił wybrać się na przejażdżkę skuterem należącym do wuja. Kres poczynaniom nietrzeźwego chłopaka położyła pewna mieszkanka, która ujęła go i zawiadomiła policję. Do czasu przyjazdu funkcjonariuszy wraz z drugą kobietą pilnowała 14-latka. Po zbadaniu go alkomatem okazało się, że miał w organizmie prawie promil alkoholu, a jego skuter był niezarejestrowany i nieubezpieczony. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, w tym to, kto udostępnił chłopcu alkohol. Grozi za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
oprac. (ew)