W sobotę 10 maja do szczycieńskiej komendy policji zgłosiła się kobieta, która postanowiła przerwać milczenie związane z gehenną, której doświadczała.

68-letnia mieszkanka Szczytna była ofiarą przemocy psychicznej i ekonomicznej od października ubiegłego roku. Agresorem był jej 42-letni syn, który wyzywał matkę, ubliżał jej oraz groził, że jeżeli cokolwiek na niego zgłosi, to pozbawi ją życia. Sytuacje te miały miejsce, kiedy mężczyzna znajdował się po spożyciu procentowych napojów, a w związku z tym, że sam nigdzie nie pracował, pobierał od niej również pieniądze na alkohol. Agresja nasilała się do tego stopnia, że kobieta bała się przebywać we własnym domu, z którego często wychodziła, aby nie narażać się na kolejne „ciosy” słowne ze strony syna.
Po przyjęciu zawiadomienia policjanci tego samego dnia zatrzymali agresora i umieścili go w policyjnej celi. Kilka dni później, we wtorek 13 maja, odbyło się posiedzenie sądu, który na podstawie zabezpieczonych materiałów postanowił o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
42-latek trafił do zakładu karnego, gdzie będzie miał czas na zastanowienie się nad swoim postępowaniem, a o dalszych jego losach również będzie decydował sąd. Kobieta odzyskała upragniony spokój we własnym domu, którego nie miała od kilku miesięcy.