W miniony weekend na terenie powiatu szczycieńskiego doszło do kilku kolizji. W większości przyczyną była nieostrożność kierowców oraz lekceważenie przepisów ruchu drogowego.
W piątek 20 listopada po południu na ul. Polskiej w Szczytnie kierujący fiatem nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go daewoo, w wyniku czego najechał na jego tył. Obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Sprawca kolizji został ukarany mandatem i 6 punktami karnymi.
Tego samego dnia kwadrans przed godziną 22.00 na ul. Solidarności w Szczytnie doszło do kolejnej kolizji. Mieszkaniec gminy Szczytno tłumaczył policjantom, że kiedy zatrzymał swoje audi przed przejściem dla pieszych, w jego tył uderzyło iveco. Z relacji mężczyzny wynikało, że obaj kierowcy doszli do porozumienia co do winy i kosztów, które poniesie pokrzywdzony w tym zdarzeniu. Po powrocie do domu i konsultacji z mechanikiem kierujący audi stwierdził jednak, że otrzymane zadośćuczynienie nie pokryje strat. W tej sytuacji mundurowi dokonali oględzin auta oraz sporządzili kartę zdarzenia.
Również w piątek po godzinie 17.00 na ul. Mrongowiusza w Szczytnie zderzyły się dwa pojazdy marki Renault. Przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa pierwszeństwa przejazdu przez kierującą, która skręcając w ul. Mrongowiusza zderzyła się z kierowcą jadącym w kierunku Roman. Na szczęście oboje uczestnicy tego zdarzenia nie odnieśli obrażeń.
W sobotę 21 listopada przed południem na ul. Kościuszki w Szczytnie kierowca volvo, wykonując manewr cofania, uderzył w nadkole zaparkowanego w tym miejscu forda focusa. Oprócz uszkodzonego nadkola, porysowana została powłoka lakiernicza auta. Wezwani na miejsce policjanci sporządzili stosowną dokumentację, aby wyjaśnić dokładne przyczyny tej kolizji i wskazać sprawcę, ponieważ żaden z uczestników nie przyznał się do winy.
W niedzielę 22 listopada po południu w Pasymiu, kierująca volkswagenem polo 40-latka, jadąc ul. Warszawską, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo 63-latkowi kierującemu fordem, który poruszał się ul. Dworcową. Na szczęście uczestnicy kolizji nie doznali poważniejszych obrażeń i nie wymagali pomocy medycznej.