MKS Korsze - MKS Szczytno 3:0 (1:0)
1:0 - Paweł Chwaszczewski (25.),
2:0 - Piotr Sawicki (66.),
3:0 - Damian Roksela (79.)
MKS Szczytno: Jakuć, Gregorczyk, Skonieczny, Opalach, Jeger (70. Klimek), Murawski (55. Nasiadka), Magnuszewski, P. Pietrzak, Przetak, Hausman, Miłek (46. Kosiorek).
- Wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania - uważa trener MKS-u Krzysztof Rudzki. - O porażce zadecydowały przede wszystkim błędy w środku pola. Pierwsza bramka dla miejscowych padła „z niczego”. Zawodnik Korsz wykorzystał złe rozegranie piłki między szczytnianami i nie dał szans Jakuciowi. Przy drugim golu biernie zachowała się obrona gości, która pozwoliła przeciwnikowi na precyzyjny strzał. Bramka trzecia to ta z gatunku „gol życia” - uderzona z dystansu piłka wylądowała w samym okienku. Podopieczni Krzysztofa Rudzkiego, w których składzie ponownie znalazł się doświadczony Hausman, mieli swoje okazje. Najlepszą z nich zaprzepaścił w pierwszej połowie Miłek. Szczycieński szkoleniowiec przyznaje, że spora część zawodników zagrała poniżej swoich możliwości. Wyróżnił jedynie Jakucia. Mimo wszystko wierzy, że w Szczytnie można odrobić straty.
- Jeszcze nie złożyliśmy broni - zapewnia trener Rudzki.
Dziś, czyli w środę, o godz. 17.00 na stadionie przy ul. Ostrołęckiej rozpocznie się mecz rewanżowy. Nawet wysokie zwycięstwo szczytnian nie gwarantuje jeszcze występów w nowej IV lidze. Dość skomplikowany regulamin, związany z reorganizacją rozgrywek, sprawia, że lepszy w rywalizacji dwóch MKS-ów spotka się ze zwycięzcą dwumeczu Motor Lubawa - Ewingi Zalewo. W spotkaniu w Zalewie wygrały Ewingi 3:2. Z całej czwórki w IV lidze występował będzie tylko jeden zespół. To „zasługa” Zatoki Braniewo, która w barażu o III ligę była gorsza od MKS-u Mielnik z Podlasia i zagra w IV lidze.
***
Drugi zespół ze Szczytna, Klub Piłkarski, nie wystąpi w przyszłym sezonie w klasie A. Szczytnianie zajęli ostatnie miejsce w turnieju barażowym w Starych Juchach. Mecze rozgrywano tu systemem 2x30 min. KP przegrał najpierw z Orłem Stare Juchy 0:1 (0:0), następnie uległ Hetmanowi Baranowo 1:3 (1:1). Jedyną bramkę dla szczytnian zdobył z rzutu karnego Adam Archacki. Z gry w klasie A cieszy się Hetman, który wygrał z Orłem 1:0.
- Poziom był wyrównany - ocenia prezes KP Marcin Andrzejczak. - Nam jak zwykle brakowało skuteczności. Przez cały sezon pojawiał się ten sam problem. Umieliśmy wyprowadzać akcje, ale brakowało osoby potrafiącej je wykończyć.
(gp)