W sobotni wieczór przed klatką schodową bloku na ul. Odrodzenia znaleziono ciało 52-letniego Waldemara R., mieszkańca Szczytna. Okoliczności zdarzenia wskazują, że mężczyzna został zamordowany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
W sobotę 28 listopada po godzinie 20.00 dwaj ochroniarze z Pubu „9”, idąc do pracy, natknęli się na ciało mężczyzny leżące przed klatką schodową bloku na ul. Odrodzenia.
- Co prawda obok przechodzili przechodnie, ale nikt nie zwracał na niego uwagi – relacjonuje właściciel pubu Jacek Jastrzębski. Na miejsce przyjechała policja oraz karetka pogotowia. Lekarz stwierdził jednak zgon mężczyzny. Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyczny oraz prokurator zabezpieczyli ślady i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Zmarłym okazał się mieszkający na ul. Odrodzenia 52-letni Waldemar R. Według świadków, wieczorem odwiedził mieszkanie swojego kolegi na parterze bloku na Odrodzenia 8. Na razie wiadomo tylko, że mieszkanie, w którym przebywał przed śmiercią 52-latek, zostało zaplombowane przez policję. Śledztwo w tej sprawie prowadzi szczycieńska Prokuratura Rejonowa.
- Cały czas trwają intensywne czynności procesowe. Ze względu na dobro śledztwa na razie nie mogę jednak podać bliższych szczegółów – mówi prokurator rejonowy Dorota Krzyna. Potwierdza jednak, że zgon mężczyzny na pewno nie nastąpił z przyczyn naturalnych. Tymczasem po mieście zaczęły krążyć na temat śmierci mężczyzny różne plotki, w tym także sugerujące, że do zabójstwa mogło dojść w Pubie „9”. Jacek Jastrzębski jest tym zaskoczony.
- Na pewno nie ma to żadnego związku z moim lokalem, poza tym, że ciało znaleźli pracujący u mnie ochroniarze – słyszymy od niego.
(ew, kl, map)/fot. M.J.Plitt