W miniony weekend szczycieńscy stróże prawa odnotowali wiele przypadków łamania zakazów obowiązujących w związku z epidemią koronawirusa. Ich lista jest imponująca:
W piątek 3 kwietnia późnym wieczorem nietrzeźwy 35-letni mieszkaniec Szczytna został wylegitymowany w czasie przechadzki po jednym z parkingów, gdzie łapał za klamki samochodów. Tłumaczył, że był u kolegi, z którym pił alkohol, a teraz nie może znaleźć swojego auta. Poinformowany o zakazie przemieszczania się stał się agresywny i oświadczył, że właśnie teraz ma ochotę pochodzić po mieście.
W sobotę 4 kwietnia o godzinie 9.00 44-letni mieszkaniec Szczytna chciał się dostać do jednego z marketów pomimo kolejki, a na dodatek nie zachował bezpiecznej odległości od innych klientów. Gdy ochroniarz zwrócił mu uwagę, mężczyzna zaczął go szarpać. Następnie niepokoił inne osoby oczekujące przed sklepem, podchodził do nich, nawiązując bezpośredni kontakt. W rozmowie z policjantami stwierdził, że wcale nie przyszedł po zakupy, ale chodzi sobie „ot tak, bez celu”.
Tego samego dnia o godzinie 10.45 na ul. Nauczycielskiej w Szczytnie trzech mężczyzn w wieku 45, 36 i 38 lat spożywało wspólnie alkohol w miejscu publicznym. Uczestnicy spotkania nie zachowywali od siebie należytej odległości 2 metrów. Zgodnie oświadczyli, że mieli ochotę się spotkać, wypić piwko i żadne zakazy ich nie interesują.
W sobotę 4 kwietnia o godzinie 18.20 dwóch mieszkańców Szczytna w wieku 43 i 31 lat przyszło odwiedzić 29-letniego kolegę odbywającego domową kwarantannę. Na dodatek 29-latek opuścił mieszkanie, w którym miał przebywać. Mężczyźni wspólnie pili alkohol w miejscu publicznym.
W sobotni wieczór w Lipowej Górze Wschodniej policjanci zatrzymali 21-letniego mieszkańca gminy Szczytno kierującego autem marki Rover. Mężczyzna oświadczył, że jedzie oddać pieniądze koledze, a po drodze zabrał innego kumpla, aby było raźniej.
W niedzielę 5 kwietnia wczesnym popołudniem pięcioro mieszkańców Szczytna spotkało się na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Sikorskiego, aby wspólnie napić się alkoholu. Podczas policyjnej interwencji jeden z uczestników imprezy zaczął zachowywać się agresywnie. 24-latek był w stanie silnego upojenia alkoholowego. Został zatrzymany i przewieziony do komendy, aby wytrzeźwieć. Inna uczestniczka biesiady była z kolei poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Szczytnie do odbycia kary. 38-latka z imprezy trafiła wprost do zakładu karnego. Ponadto policjanci sporządzili pięć wniosków o ukaranie za spożywanie alkoholu w miejscu objętym zakazem, a także za naruszenie przepisów o zakazie gromadzenia się.
W niedzielę 5 kwietnia policjanci aż dwa razy podejmowali interwencję wobec 43-letniego mieszkańca gminy Jedwabno, który złamał obowiązujący zakaz opuszczania domu w związku z kwarantanną. Najpierw 43-latek poszedł do lasu na spacer, a potem wybrał się na zakupy do miejscowego sklepu.
Uff, to był dla policji pracowity weekend …