Jest już pomysł, są instrumenty oraz zapał do grania. Brak tylko ludzi. Zygfryd Taday, właściciel pensjonatu w Tylkowie, szuka chętnych do gry w swojej orkiestrze mającej liczyć 40 muzyków. Zaprasza wszystkich, bez względu na wiek, głównie mieszkańców gmin Pasym, Jedwabno i Dźwierzuty.
Pochodzący ze starego mazurskiego rodu Zygfryd Taday kocha muzykę od dziecka. Jak sam mówi, nie wyobraża sobie bez niej życia. I choć nigdy nie pobierał nauki w szkole muzycznej, to opanował grę na wielu instrumentach. Kiedy miał osiem lat, został organistą w pasymskim kościele ewangelickim.
- To miało być tylko zastępstwo, ale grałem na kościelnych organach do dwudziestego roku życia – wspomina pan Zygfryd, właściciel pensjonatu w Tylkowie. Jeszcze jako nastolatek, z pomocą mieszkającego w Szwecji Mazura, stworzył orkiestrę dętą składającą się z czternastu muzyków. Niestety, na przełomie lat 60. i 70., wszyscy jej członkowie wyjechali z Polski.
- Próbowałem ją reaktywować, ale się nie udało – opowiada Zygfryd Taday. Sam też przeniósł się do Düsseldorfu, gdzie ciągle towarzyszyła mu miłość do muzyki. Tam grał w różnych orkiestrach, poświęcając się swojej pasji. Blisko piętnaście lat temu wrócił na Mazury i otworzył pensjonat w Tylkowie. Zamierza tu zamieszkać na stałe, by, jak sam mówi, spędzić w rodzinnych stronach jesień życia. Ponieważ jednak ma wiele energii, nie chce siedzieć bezczynnie. Stąd pomysł stworzenia orkiestry, która miałaby występować podczas różnych lokalnych uroczystości oraz koncertować poza granicami Polski, np. w Niemczech. Pan Zygfryd ma już instrumenty – część otrzymał od sponsorów, pozostałe należą do niego. Jego marzeniem jest stworzenie big bandu liczącego 40 muzyków. W repertuarze znalazłyby się utwory kościelne, folklorystyczne oraz dzieła muzyki poważnej. Właściciel pensjonatu zaprasza do udziału w orkiestrze wszystkich chętnych, bez względu na płeć i wiek.
- Warunkiem jest miłość do muzyki, chęć do gry i zdyscyplinowanie – mówi. Najlepiej, by zgłaszali się mieszkańcy gmin Pasym, Dźwierzuty i Jedwabno. Chodzi o to, że mieliby oni najbliżej do miejsca prób, czyli pensjonatu „Panorama” w Tylkowie. Spotkania członków orkiestry odbywałyby się raz w tygodniu.
- Chcę, by ta inicjatywa integrowała różnych mieszkających na tej ziemi ludzi - Mazurów, przybyszów zza Buga oraz innych stron – mówi pan Zygfryd. Liczy na to, że do października uda mu się skompletować skład orkiestry. Chętni mogą się zgłaszać bezpośrednio do pensjonatu do Zygfryda Tadaya lub Danuty Tyborskiej.
(ew)/fot. M.J.Plitt