Mimo otrzymania na ostatniej sesji absolutorium, burmistrz Paweł Bielinowicz nie ma powodów do pełnej radości. Złożony przez niego wniosek o odwołanie Sekretarz Miasta został zdjęty z porządku obrad. Niewykluczone jednak, że powróci na następnej sesji, gdy burmistrz zdecyduje się go uzasadnić.
Zgodnie z opiniami większości komisji, wniosek o odwołanie Sekretarz Miasta został zdjęty z porządku obrad sesji Rady Miejskiej w dniu 29 kwietnia. Radni uznali, że jest on sprzeczny ze Statutem Miasta, gdyż nie zawiera uzasadnienia. Opinia radcy prawnego urzędu była podobna.
Burmistrz Bielinowicz ma inne zdanie. Powołuje się na Kodeks Pracy, czyli akt wyższego niż uchwała RM rzędu, który mówi, że pracownik zatrudniony na podstawie powołania (a takim jest Sekretarz Miasta) może być w każdym czasie - niezwłocznie lub w określonym terminie - odwołany ze stanowiska przez organ, który go powołał. Odwołanie sekretarza według Kodeksu Pracy nie wymaga żadnego uzasadnienia i jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę.
Po decyzji radnych Elżbieta Burlińska odetchnęła z ulgą, ale, jak zdążyliśmy się zorientować, sprawa jej odwołania może ponownie trafić na forum rady.
Burmistrz nie wyklucza takiej ewentualności.
- Czy ponowi pan swój wniosek w najbliższej przyszłości?
- Proszę zapytać o to przewodniczącą rady. Projekt uchwały, który został zdjęty z programu ostatniej sesji jest w jej rękach.
Przewodnicząca Monika Hausman-Pniewska nie wie jeszcze, jakie będą dalsze losy wniosku.
- Jeżeli burmistrz go nie wycofa, dalej będziemy się nim zajmować - zapowiada. Być może poprosimy burmistrza, żeby spełnił wolę komisji i napisał uzasadnienie.
Co na to burmistrz?
- Jeżeli uważa się, że Statut Miasta stoi wyżej nad Kodeksem Pracy, to takie uzasadnienie trzeba będzie wydać - nie kryje poirytowania Bielinowicz.
Dlaczego tak mocno się przed tym broni?
- Dżentelmeni o sprawach personalnych nie rozmawiają publicznie, a szczególnie, jeśli dotyczy to osób publicznych, które są na progu zakończenia kariery zawodowej - odpowiada.
(olan)
2005.05.04