Cztery zwycięstwa i jedna porażka – taki jest ubiegłotygodniowy bilans sparingowych potyczek czołowych drużyn naszego powiatu.
Najbardziej wartościowy wynik uzyskali Błękitni Pasym, którzy na własnym boisko rozbili III-ligową Mrągowię Mrągowo 6:1. Efektownych goli w tym meczu nie brakowało, a na szczególne wyróżnienie zasługuje wyczyn Macieja Magnuszewskiego, który przelobował bramkarza z Mrągowa strzałem niemal z połowy boiska. Oprócz dawnego gracza MKS-u Szczytno do siatki trafiali: Grzegorz Myślisz i Jacek Łuczak (po 2) oraz Arkadiusz Foruś. Podopieczni Michała Żuka z kwitkiem odprawili również Tęczę Biskupiec, wygrywając 2:0. Obie bramki zdobył niedawny kolega klubowy biskupczan Grzegorz Myślisz.
Drugie sparingowe zwycięstwo odniósł szczycieński MKS. W sobotę, po meczu trwającym 3x30 min, pokonał Mazura Pisz 5:3. Goście prowadzili już 3:2, ale w końcówce miejscowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, strzelając trzy decydujące bramki w 80., 88. i 90. min. Mecz rozgrywano na bocznej płycie stadionu przy ul. Ostrołęckiej.
- Na takim boisku chodziło bardziej o wybieganie niż o finezję – mówi trener Tadeusz Sosnowski, który nie mógł w tym spotkaniu skorzystać z usług m.in. Mastyny, Magnuszewskiego i Sucheckiego. W linii obrony stanął tylko jeden nominalny defensor. Bramki dla MKS-u zdobywali: Kamil Dębek (2), Mariusz Pietrzak, Arkadiusz Wnuk i Piotr Lisiewicz. Do gustu mogło przypaść zwłaszcza trafienie M. Pietrzaka – piłka uderzona z rzutu wolnego wylądowała w okienku.
Omulew Wielbark, której boisko jest obecnie remontowane, rozgrywa swoje sparingi na wyjazdach. W ostatnim meczu podopieczni Mariusz Korczakowskiego ulegli wzmocnionemu aż siedmioma III-ligowcami MKS-owi Przasnysz 2:5. - Nie było tak źle – komentuje wielbarski szkoleniowiec, który komplementował przede wszystkim ułożoną grę IV-ligowej drużyny z Mazowsza. Gole dla Omulwi strzelali: Marek Remiszewski i Jarosław Berk. Wcześniej wielbarczanie pokonali Orła Janowiec Kościelny 4:2 (br.: Marek Remiszewski, Karol Ponikiewski, Marcin Łazicki, Marcin Wilga), ulegli Mamrom Giżycko 1:2 (br.: Dawid Filochowski) i grając „gołą” jedenastką, zostali zdeklasowani przez MKS Przasnysz (0:12).
Na swój II-ligowy debiut musi poczekać Marcin Łukaszewski. Jego nowy klub, Ruch Wysokie Mazowieckie, zainaugurował w miniony weekend rozgrywki. Mecz z Concordią Piotrków Trybunalski zakończył się remisem 1:1. Ruch uratował punkt w ostatnich minutach, a Łukaszewski nie znalazł się nawet w gronie zmienników.
(gp)/fot. G. Pietrzyk, A. Olszewski