Sołtys Witówka Teresa Łukaszewska dopięła swego. W centralnym punkcie wsi stanął odnaleziony niedawno pomnik poświęcony mieszkańcom Witówka, którzy polegli na różnych frontach I wojny światowej.

Zgrana wieś

SPOTKANIE Z PANIĄ HERTĄ

Pomnik odkryto kilka miesięcy temu. Przez kilkadziesiąt lat leżał przy drodze w środku wsi przysypany 20-centymetrową warstwą ziemi. Nowa sołtys Witówka Teresa Łukaszewska postawiła sobie za cel, by przywrócić pomnikowi pierwotny wygląd i znaleźć dla niego honorowe miejsce. Jej pomysł podchwycili inni mieszkańcy. Metrowy kamienny krzyż najpierw dokładnie oczyścili, a następnie poprawili widniejące na nim napisy. Zawierają one czternaście nazwisk poległych żołnierzy łącznie z datą i miejscem śmierci. Odrestaurowany pomnik ustawiono na specjalnie w tym celu urządzonym klombie. Na zakończenie prac niemal wszyscy mieszkańcy Witówka, dorośli i dzieci, zasiedli przy jednym dużym stole. Przybyły władze gminy z wójtem Włodzimierzem Budnym na czele. Najgoręcej jednak witanym gościem była Herta Tomkowiak (z domu Kraft) mieszkająca w Witówku jeszcze przed wojną. Po domu pani Herty, jednym z 72, które wówczas liczyła wieś, dziś pozostały już tylko fundamenty. Zgromadzeni z wielkim zainteresowaniem słuchali jej wspomnień.

- Wszyscy bali się ruskich. Kiedy przyszła wieść, że są już w Szczytnie, spakowaliśmy manatki i uciekliśmy przed nimi na Pomorze - mówiła pani Herta, która w styczniu 1945 roku miała zaledwie siedem lat. Dwanaście lat później, po uzyskaniu zgody, wyjechała z rodziną za zachodnią granicę, do NRD. Nigdy jednak nie zapomniała o swoich rodzinnych stronach. Od dziesięciu lat każde wakacje spędza razem z mężem w Witówku. W jego okolicach kupili ziemię i mają swój nowy dom.

SYMBOLICZNA BRAMA

Obok klombu, na którym stanął pomnik, mieszkańcy urządzili, tym razem z myślą o sobie, miejsce spotkań. Zamierzają tu regularnie się spotykać i biesiadować. Wykonali też symboliczną bramę, przez którą przeszli wszyscy zgromadzeni na uroczystości. Przecięcia wstęgi dokonał m.in. wójt gminy Jedwabno Włodzimierz Budny.

- Gratuluję państwu, że tak ładnie się zorganizowaliście - chwalił inicjatywę mieszkańców Witówka. Ci z kolei zrewanżowali się jemu i radnym dyplomami, wyrażając w ten sposób podziękowanie włodarzom gminy za pomoc w podniesieniu estetyki wsi.

Plany mieszkańców idą jeszcze dalej, przymierzają się już do utrwalenia historii swojej miejscowości i zamieszkujących ją dawniej osób. Witówko uczestniczy także w konkursie na najpiękniejszą wieś w województwie. Przewidywana jest, przy współudziale gminy, naprawa uszkodzonego mostka, wyrównanie wiejskiej drogi, budowa nowych ogrodzeń, uporządkowanie cmentarza i likwidacja dzikich wysypisk.

(o/Fot. A. Olszewski)