Aż dziewiętnaście par małżeńskich z 50-letnim stażem przypomniało sobie w szczycieńskim MDK-u takty marsza weselnego Mendelssohna. Uroczyście obchodzono tu Złote Gody.
Kolorowe pisma często donoszą o zakończeniu małżeństw, które się rozpadły, zanim na dobre się scementowały. Rzadziej możemy przeczytać o ludziach, żyjących na ogół z dala od świata wielkich pieniędzy. Choć i w naszym powiecie roczna liczba rozwodów jest niemała, to wciąż nie brakuje osób, które potrafiły przeżyć ze sobą pół wieku. W minioną sobotę mieliśmy okazję poznać 19 par, będących ze sobą na dobre i na złe przez 50 lat.
W obecności burmistrza Pawła Bielinowicza, kierowniczki USC Doroty Tomaszczyk i swoich najbliższych jubilaci odnowili przysięgę małżeńską. Par obchodzących w tym roku Złote Gody jest więcej, lecz nie wszystkie z różnych przyczyn mogły do MDK przybyć. Zgodnie z tradycją ci, którzy przeżyli w małżeńskim stadle 50 lat, otrzymali specjalne medale, które w imieniu prezydenta RP wręczał burmistrz Paweł Bielinowicz.
Zaraz potem strzeliły korki szampanów. Jubilaci spełnili toasty (jedni z uśmiechem na ustach, drudzy w zadumie, inni ze łzami w oczach) i wysłuchali odśpiewanego przez wszystkich zebranych "Sto lat". Sympatycznym dopełnieniem całości stał się występ milusińskich z Miejskiego Przedszkola nr 3. Program, na który złożyły się taniec, recytacje i śpiew był, nieco tylko spóźnionym, prezentem z okazji Dnia Babci i Dziadka.
(gp)
ZŁOTA DZIEWIĘTNASTKA
Zofia i Stanisław Abramczykowie, Zofia i Stanisław Boniuszkowie, Elżbieta i Stanisław Bruździńscy, Maria i Antoni Firsztowie, Jadwiga i Jan Gregorczykowie, Helena i Bolesław Giersowie, Irena i Władysław Hajkowscy, Helena i Lucjan Hajnowie, Wiera i Zygmunt Kamienieccy, Halina i Franciszek Kirtyklisowie, Irena i Ludwik Kulikowscy, Krystyna i Jerzy Lipcowie, Irena i Kazimierz Maleszowie, Marianna i Stefan Mańkowscy, Jadwiga i Ryszard Nastalscy, Jadwiga i Stanisław Rajczykowie, Bronisław i Jerzy Sójkowie, Janina i Adolf Turczukowie, Stanisława i Kazimierz Uliszewscy.
2005.02.09