Wielbarscy radni przyjęli Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy na lata 2010 – 2014. Przewiduje on m. in. sprzedaż pięćdziesięciu lokali będących własnością samorządu oraz uzyskanie kilku mieszkań socjalnych, których do tej pory bardzo brakuje. W planach jest także zwiększenie ściągalności czynszu.
Wieloletni Program Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Wielbark na lata 2010 – 2014 radni przyjęli podczas sesji 30 grudnia. Obecnie gmina posiada 55 budynków mieszkalnych. Zdecydowana ich większość, bo aż 45, wybudowano jeszcze przed 1945 rokiem. W obiektach tych znajduje się łącznie 110 mieszkań pozostających w gestii samorządu. Średnia powierzchnia jednego lokalu wynosi 44,6 m2. Stan techniczny większości budynków oceniono jako średni, a tylko dziesięciu jako dobry. W tej chwili żaden z gminnych obiektów mieszkalnych, mimo sędziwego wieku, nie kwalifikuje się do rozbiórki. W ciągu najbliższych czterech lat samorząd planuje sprzedać pięćdziesiąt swoich lokali. W pierwszej kolejności dotyczy to tych, które znajdują się w budynkach wspólnot, gdzie co najmniej jedno mieszkanie zostało już wykupione. Gdyby zamiar ten udało się zrealizować, w 2014 roku gmina byłaby w posiadaniu tylko 57 lokali oraz wygospodarowałaby trzy socjalne.
– Tych do tej pory u nas nie ma - przyznaje sekretarz gminy Wielbark Grażyna Lewenda. Do wykupu zasobów komunalnych lokatorów zachęcić mają obowiązujące już od dłuższego czasu bonifikaty. Największa, bo 90% dotyczy budynków wybudowanych przed 1945 rokiem. W nowszych bonifikaty wynoszą odpowiednio 50%, gdy nabywca wpłaca przy zakupie całą kwotę i 25%, kiedy sprzedaż zostaje rozłożona na raty do pięciu lat. 30% bonifikata obowiązuje wtedy, gdy sprzedaż następuje wraz ze wszystkimi innymi lokalami w budynku.
- W ubiegłym roku zainteresowanie wykupem było większe niż dotychczas. Sprzedaliśmy dziesięć mieszkań – informuje Anna Szewczyk z UG w Wielbarku.
W okresie objętym programem gmina zamierza zmodernizować dziesięć mieszkań. Prowadzone będą też remonty m. in. dachów, elewacji, instalacji elektrycznej oraz wymiana stolarki okiennej i drzwiowej. Łącznie na prace te w ciągu czterech lat samorząd zaplanował kwotę 275 tys. złotych. Przyjęty przez radnych program, oprócz sprzedaży mieszkań, utrzymywania zasobów w należytym stanie technicznym i pozyskiwania lokali socjalnych, przewiduje również zwiększenie windykacji czynszu. Z tym, podobnie jak w większości samorządów, nie jest najlepiej, bo choć opłaty nie są wysokie i wahają się w granicach 50 – 70 zł, to wielu lokatorów i tak ich nie uiszcza.
- Na bieżąco wysyłamy upomnienia o zapłatę, a jeśli to nie pomaga, kierujemy sprawy do sądu. Rocznie mamy ich około pięciu – informuje kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Wielbarku Jacek Bojarowski.
(łuk)