WILGA Garwolin - GWARDIA Szczytno 3:0 (19, 14, 24)
II LIGA MĘŻCZYZN
6. kolejka
GWARDIA: Polechoński, Gugała, Szyćko, Czetowicz, Dymerski, Kasprowicz, Deptuła (libero) oraz Pruchniewski i Tański
To chyba najsłabsza od lat pierwsza runda gwardzistów. W kolejnym meczu szczytnianie nie potrafili urwać przeciwnikowi choćby seta.
- Chłopcy dwa pierwsze sety przespali - powiedział "Kurkowi" trener GWARDII Rafał Zawalniak. Obie partie miały podobny przebieg. Do mniej więcej połowy gra była wyrównana, później zespół gospodarzy odskakiwał i pewnie zwyciężał. - Zaczęliśmy grać w w trzecim secie - tłumaczy szczycieński trener. - Do stanu 23:17 dla nas WILGA nie miała nic do powiedzenia.
Niestety, potem coś się zacięło. Miejscowi doprowadzili do remisu po 23. Kolejny punkt zdobyli gwardziści. Chwilę potem zawodnik WILGI ewidentnie, zdaniem Rafała Zawalniaka, zawiesił się na siatce. Sędzia tego nie zauważył, puścił grę, a ostre protesty opiekuna szczytnian skończyły się dla niego żółtą kartką. Garwolinianie szybko zdobyli kolejne punkty i wygrali cały mecz.
NET Ostrołęka - JADAR II Radom 3:2
WTS Warka - KPS Wołomin 3:0
LEGIA Warszawa - SPS Zduńska Wola 0:3
Pauzował SMS II Spała
Mecz zaległy: LEGIA Warszawa - SMS II Spała 3:0
W nierozegranym meczu 3. kolejki KPS Wołomin - GWARDIA Szczytno przyznany został walkower (3:0) dla gospodarzy.
Tabela
1.SPS 5-0 15 15: 0 2.WTS 5-0 15 15: 2 3.WILGA 5-1 15 15: 6 4.LEGIA 3-3 9 10:10 5.JADAR II 2-4 7 9-13 6.NET 2-3 5 9-12 7.KPS 1-4 3 4-12 8.GWARDIA 1-4 3 3:13
9.SMS II 0-5 0 3-15
(gp)
2005.11.02