Panią Bronisławę Gejdę ze Starych Czajek odwiedzamy już od jej setnych urodzin. Dostojna jubilatka 15 sierpnia ukończy 102 lata. Mimo tak sędziwego wieku ma się dobrze. Codziennie chodzi na krótkie spacery, lubi też spotkania ze znajomymi.
Pani Bronia zapytana o receptę na długowieczność uśmiecha się i mówi, że sama nie rozumie czemu tak długo żyje, bo nic specjalnego nie robi. - Chyba w niebie zapomnieli o mnie i stąd cały sekret – żartuje dostojna jubilatka. Poważnym tonem dodaje, że tęskni za swoimi bliskimi, którzy już odeszli. Przeżyła dwóch mężów, czwórkę dzieci, rodzeństwo i wielu innych z rodziny, jak też i znajomych. Pani Bronia bardzo dużo czasu poświęca na modlitwę, nie zapominając w niej o nich wszystkich.