A jednak było można

W poprzednim numerze pisaliśmy, że w związku z odpadnięciem polskiej drużyny z turnieju Euro 2012 strefę kibica odwiedza niewiele osób, w związku z czym należałoby ją zmniejszyć. Pozyskane miejsce można byłoby wówczas udostępnić dla parkujących samochody, zamiast karać niesfornych kierowców słonymi mandatami. Miasto, co trzeba odnotować, spełniło część postulatów naszych Czytelników. Strefę nieco zmniejszono i parkowanie przy przerywanej linii na placu Juranda było dozwolone, co obrazuje - fot. 1.

Czyli, jak się okazuje, można było to i owo zmienić, mimo początkowych zapewnień, że nic do końca mistrzostw nie można zrobić. Tyle że kierowcy spodziewali się nieco więcej. Nie tylko udostępnienia wąskiego pasa do parkowania, ale znacznie większej przestrzeni, która i tak nie była wykorzystywana przez kibiców. Chodziło o obszar mniej więcej taki, jaki zaznaczony jest zielonym polem na kolejnym zdjęciu - fot. 2. Kiedy „Kurek” znajdzie się w kioskach będzie już po Euro 2012, więc o dokonanych zmianach piszemy po prostu z kronikarskiego obowiązku. Także po to, aby pokazać, że przy dobrych chęciach można to i owo zdziałać, a nie trwać w uporze i obojętności na utyskiwania zdenerwowanych kierowców karanych słonymi mandatami.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.