Chociaż wykonanie ubiegłorocznych inwestycji było o ponad 4 mln niższe od planowanych, burmistrz Danuta Górska otrzymała od radnych absolutorium. Możliwości pozyskania środków własnych jak i zewnętrznych wykorzystaliśmy do maksimum zapewnia skarbnik miasta Alina Gajkowska. Niższym inwestycjom towarzyszył niestety wzrost deficytu i zadłużenia miasta. Wydłużyła się też liczba jego dłużników.
TRZY DUŻE INWESTYCJE
Radni w Szczytnie jako pierwsi w powiecie podsumowali ubiegłoroczne dochody i wydatki samorządu. Przyjęty na 2011 r. plan przewidywał dochody w wysokości 70,5 mln zł, a wydatki 72,5 mln zł, z czego na inwestycje miało być przeznaczonych 16,8 mln zł. Ostatecznie do kasy miasta wpłynęło 67,2 mln zł. Mniejsze też były wydatki - 68,4 mln, w tym inwestycyjne - 12,5 mln zł (18,3% ogółu wydatków).
Wpływ na niższe od zakładanych dochody miały mniejsze wpływy z majątku gminy, a konkretnie jego sprzedaży. Plan przewidywał pozyskanie z tego tytułu 5,5 mln zł, a tymczasem udało się to zaledwie w 38% (2,1 mln zł). Znaczący wpływ miała nieudana próba sprzedaży dwuhektarowej działki nad dużym jeziorem pod hotel, za którą miasto spodziewało się 2 mln zł. Na razie potencjalni inwestorzy wstrzymują się z zakupem gruntu, czekając na rozwój sytuacji związanej z budową lotniska w Szymanach.