Po raz pierwszy Szczytno skorzysta z poparcia, jakiego od lat, podczas kolejnych wyborów parlamentarnych, udziela posłowi Tadeuszowi Iwińskiemu. Wymiernym efektem będą pieniądze, potrzebne do wybudowania hali sportowej przy gimnazjum nr 2.

Na aktywność posła, czego nie ukrywa, miał wpływ przede wszystkim fakt, że w ugrupowaniach rządzących, zarówno w powiecie, jak i w mieście, dominującą rolę (nawet jeśli niepisaną) odgrywają radni lewicy. Przypomnijmy, że jeszcze podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi poseł Iwiński, podczas spotkań w Szczytnie nawoływał do głosowania na lewicę, bo tylko ona będzie mogła "wyciągnąć" od lewicowego rządu pieniądze na planowane przedsięwzięcia.

- Trochę przyczynił się i "Kurek" - przyznał poseł podczas telefonicznej rozmowy. - Zawsze sceptycznie, a nawet zjadliwie gazeta podchodziła do mojej osoby i wypowiedzi. Czas więc wam udowodnić, że jednak potrafię coś zrobić, a przede wszystkim dotrzymać słowa.

Jako minister, odpowiedzialny za kwestie współpracy z zagranicą, Tadeusz Iwiński ma sporo możliwości i wpływów, z których obecnie skorzystał. Miasto, za jego pośrednictwem, otrzyma bowiem pieniądze na pokrycie 70% kosztów budowy hali sportowej, pochodzące z tzw. offsetu.

- To, oczywiście, pomoc bardzo przydatna i wymierna - powiedział "Kurkowi" starosta Andrzej Kijewski, choć bez zbytniego entuzjazmu w głosie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wcale nie jest z takiego kierunku poselskiej aktywności zadowolony. W mieście bowiem, choć lewica stanowi większość w Radzie Miejskiej, oficjalnie nie istnieje rządząca koalicja, a SLD do jej ustanowienia dąży. Dlatego między innymi, w ramach swoistego "szantażu", torpeduje uchwalenie planu rozwoju gospodarczego miasta. Trudno zatem się dziwić, że starosta Kijewski nie jest tak do końca zadowolony, tym bardziej, że w początkowo analizowanej wersji, pomoc finansowa z offsetu miała spłynąć do starostwa, na przygotowanie budowy kanału łączącego jeziora szczycieńskie z pasymskim. Poseł Iwiński deklarował bowiem, że właśnie tę inicjatywę inwestycyjną będzie popierał. Owe deklaracje wystarczyły staroście, by pomysł rozpropagować. Co najmniej od stycznia tego roku, przy każdej nadarzającej się okazji, przedstawia projekt budowy kanałów i wizje dotyczące świetlanej przyszłości powiatu szczycieńskiego, jaka nastąpi, gdy one już powstaną.

- Negocjacje dotyczące podziału "offsetowych" pieniędzy jeszcze się nie zakończyły - nadrabia miną szczycieński starosta. - W pracę nad "kanałowym" projektem zaangażowało się sporo ważnych ludzi. Współpracę i wsparcie zadeklarowali wojewoda Szatkowski i marszałek Ryński.

* * *

Deklarował też Iwiński, a jak co do czego przyszło, to załatwił kasę tam, gdzie było potrzeba jej znacznie mniej, tym samym więc była łatwiejsza do zdobycia. Przy znacznie mniejszym wysiłku osiągnął ten sam efekt - wywiązał się z przedwyborczych obietnic. Jak będzie z deklaracjami wojewody i marszałka - trudno orzec. Sceptyczny "Kurek" nie dostrzega jednak, by jednemu czy drugiemu potrzebne były do czegokolwiek głosy szczycieńskich wyborców.

(hab)

2003.04.01