Scena amfiteatru w Rozogach doczeka się jednak zadaszenia. Samorząd dołoży do zadania kolejne 215 tys. zł. Tak, na wniosek wójta, zadecydowała większość radnych, odrzucając postulat opozycji, który uznali za szantaż.

Amfiteatr bez szantażu
Radny Grzegorz Kaczmarczyk z Faryn (z lewej) chciałby, żeby na budowę zadaszenia amfiteatru mieszkańcy Rozóg przeznaczyli swój fundusz sołecki. Sołtys Rozóg Marek Stolarczyk odpowiada, że z amfiteatru korzystają mieszkańcy całej gminy

Radni gminy Rozogi zebrali się na nieplanowanej wcześniej sesji, aby zadecydować o przyjęciu bądź odrzuceniu oferty dotyczącej budowy zadaszenia sceny amfiteatru w Rozogach. Trzy zorganizowane wcześniej na to zadanie przetargi nie przyniosły rozstrzygnięcia, bo nie zgłosił się żaden wykonawca. Dopiero za czwartym podejściem znaleźli się chętni.  Wpłynęły dwie oferty. Tańsza z nich opiewa na 459,1 tys. zł. To blisko dwukrotnie więcej od pierwotnie planowanej na tę inwestycję kwoty. Wójt stanął przed dylematem - dołożyć do niej brakujące 215 tys. zł, czy unieważnić przetarg.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.