- To był przesympatyczny człowiek, bez żadnych gwiazdorskich wymagań – tak dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie Andrzej Materna wspomina zmarłego kilka dni temu Krzysztofa Krawczyka.
W poniedziałek 5 kwietnia w wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk, jedna z legend polskiej sceny muzycznej. Karierę rozpoczynał w 1963 r. w zespole Trubadurzy, z którym występował przez dziesięć lat. Potem odnosił sukcesy jako solista. Wylansował wiele przebojów, które nuciła cała Polska. Bywalcy Dni i Nocy Szczytna z pewnością pamiętają jego występy na tej imprezie. W Szczytnie Krzysztof Krawczyk koncertował kilkakrotnie, najpierw jeszcze w czasach, gdy główna scena Dni i Nocy znajdowała się na dziedzińcu ratusza.