Bartna Strona, czyli ulica, która została z dawnej miejscowości (a konkretnie jej części) rozwijającej się przez kilka wieków w bezpośrednim sąsiedztwie Ortelsburga-Szczytna, mogłaby stanowić turystyczną atrakcję naszego miasta.

Bartna Strona zaprasza Ładne widoki na oba jeziora (niegdysiejsza Bartna Strona ciągnęła się także wzdłuż obecnej ul. Konopnickiej i dalej), powiew dawności, zachowana część starego budownictwa – to wcale niemało. Niestety, tak nie jest, a dotyczy to przede wszystkim ulicy zachowującej historyczną nazwę. Kiepsko wygląda już sam wlot (fot. 1) . Odrapane i sypiące się zabytkowe obiekty, dziury w jezdni i wypadająca nieustannie kostka z sąsiedniej ulicy Mickiewicza, niesprzątane chodniki i zatoka postojowa – już to działa średnio zachęcająco. Na problem zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników, pan Tadeusz. Jego niepokój wzbudziło wiele spraw, w tym stan drogi i jej oznakowanie. Ulica była gruntownie remontowana już dość dawno temu i specjalnego śladu nie widać. Nawierzchnia jest co pewien czas łatana, ale asfalt pęka i wypada w rozmaitych miejscach. Najłatwiej załatwić to postawieniem znaku informującego o koleinach (fot. 2), lecz to chyba nie rozwiązuje problemu. Pokazany na zdjęciu znak znajduje się na ul. Podgórnej, będącej przedłużeniem Bartnej Strony prowadzącym do Kamionka. Odnosimy wrażenie, że część znaków poprzekręcano, ponieważ ich przekaz jest niekiedy z lekka absurdalny. Przykład to znak zakazu postoju, ustawiony dosłownie kilka metrów przed skrzyżowaniem (fot. 3).

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.