Każdy chętny zainteresowany podniesieniem swoich umiejętności pływackich może skorzystać z usług basenu w ośrodku wypoczynkowym w Pasymiu. - Zachowujemy duży reżim sanitarny. Wszyscy mogą czuć się tu bezpiecznie - zapewnia Sławomir Szczerbal, prezes klubu „Płetwal”, dzierżawcy pływalni.
Dobra wiadomość dla miłośników pływania. Od trzech tygodni basen w ośrodku wypoczynkowym w Pasymiu znów jest czynny. Prowadzone są tu zajęcia dziecięcych i młodzieżowych grup sportowych, ale nie tylko. - Z naszej pływalni może skorzystać każdy kto tylko chce podnieść swoje umiejętności, bądź przygotowuje się do zawodów - informuje Sławomir Szczerbal, prezes klubu „Płetwal”, który dzierżawi pomieszczenia pływalni w Pasymiu. Dziś w zajęciach uczestniczy 90 zawodniczek i zawodników. Pływalnię regularnie odwiedza też 30 osób spoza klubu. To triathloniści dojeżdżający z Olsztyna, a także ludzie ze Szczytna i okolic chcący podnieść swoje kwalifikacje.
POTRZEBNA WIĘKSZA FREKWENCJA
Do tego, by działalność basenu mogła się samofinansować potrzebna jest większa frekwencja. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno przed pandemią w zajęciach „Płetwala” na nieczynnym obecnie basenie WSPol. uczestniczyło 300 młodych sportowców. - Koszty, które ponieśliśmy za 9 dni użytkowania pływalni w Pasymiu okazały się kilkukrotnie większe od przychodów – mówi prezes Szczerbal. Z jego inicjatywy udało się renegocjować umowę i zbić kwotę dzierżawy za listopad. Sam też zrezygnował z pobierania pensji w klubie. Światełkiem w tunelu może okazać się zawarcie porozumienia z niedawno utworzoną Szkołą Sportową w Szczytnie. Na jej mocy siedmioro dzieci, które były zapisane do klas o profilu pływackim będzie uczestniczyć w zajęciach klubu.