Czy zdobycie sześciu bramek w meczu wyjazdowym to łatwa sprawa nawet w konfrontacji z teoretycznie słabszym przeciwnikiem? W minionej kolejce Błękitni Pasym nie mieli z tym większego problemu. Ze swoich wyników może być zadowolona tylko część naszych pozostałych drużyn.
LIGA OKRĘGOWA
6. kolejka
Victoria Bartoszyce - Gwardia Szczytno 1:1 (1:0)
- Pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu – przyznaje trener Gwardii Mariusz Korczakowski. Efekt to szybko stracona bramka. – Bartoszyce przeważały i miały jeszcze jedną wyborną sytuację około 30. minuty. Po przerwie obraz gry się zupełnie zmienił. Victoria opadła z sił, a my dopięliśmy swego. Gol na wagę punktu został zdobyty w 64. min. Lewą stroną pociągnął Krajza, obrońcy gospodarzy mieli problem z wybiciem piłki i ta trafiła w słupek. Wykorzystał to Zaborowski, który z bliska wpakował ją do siatki.