Reklama

BANER WSPÓLNY 110325

W weekendowej serii spotkań w meczach z udziałem naszych zespołów padło wyjątkowo dużo bramek. Duży w tym udział zespołu Błękitnych, który na wyjeździe zaaplikował rywalom aż siedem goli.

Błękitni poszaleli w Orzyszu
Zespół Gwardii (z prawej Filip Brzeziński) nie powiększył swojego dorobku punktowego w Olsztynie

KLASA OKRĘGOWA

25. kolejka

Śniardwy Orzysz - Błękitni Pasym 3:7 (1:1)

1:0 – (4.), 1:1 – Aleksander Dobrzyński (25.), 1:2 – Jakub Kulesik (53.), 1:3 – Marcin Łukaszewski (55.), 2:3 – samob. (73.), 2:4 – Marcin Łukaszewski (77.), 2:5 – Robert Malanowski (83.), 2:6 – Jakub Kulesik (85.), 3:6 – (88.), 3:7 – Marcin Łukaszewski (90.)

Błękitni: Olszewski, Dobrzyński, Świercz, Młotkowski, Król (80. Ciesielski), Gwardiak, Chrzanowski, Krupiński (74. R. Malanowski), Kulesik, Nosowicz (83. Borkowski), Marcin Łukaszewski.

Błękitni co jakiś czas rozgrywają mecze, którymi potrafią zaskoczyć zarówno zespół przeciwnika, jego kibiców, jak i własnych sympatyków. W minioną sobotę dużo do myślenia daliby nawet (gdyby żyli), niektórym filozofom i poetom twierdzącym, że nic dwa razy się nie zdarza. W przypadku pasymskiego zespołu aż cztery dośrodkowania z rzutu rożnego, wykonywane z tej samej strony boiska, zostały zamienione na bramki – każdorazowo po strzale głową. Trzy takie asysty zaliczył Szymon Chrzanowski, a trzy bliźniacze gole (raz podawał Jakub Kulesik) zdobył Marcin Łukaszewski. Jakie wnioski wyciągali po kolejnych bramkach obrońcy Śniardw – to już ich tajemnica.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.