Komisja rewizyjna Rady Miejskiej bada sprawę remontu i wyposażenia gabinetu wiceburmistrz Ilony Bańkowskiej. Najwyraźniej otrzymane od władz miasta wyjaśnienia nie usatysfakcjonowały radnych, bo podczas ostatniego posiedzenia zażądali oni dokumentów dotyczących m.in. zapytań ofertowych na wykonywane usługi oraz poczynione zakupy. Burmistrz Mańkowski zapewnia, że w tej sprawie „nic nie śmierdzi”.
Przypomnijmy. W sierpniu „Kurek” pisał o kontrowersjach związanych z remontem i wyposażeniem gabinetu wiceburmistrz Ilony Bańkowskiej. Wykonane prace oraz poczynione zakupy wyposażenia pochłonęły blisko 50 tys. zł, trzy razy więcej niż wyremontowanie większego gabinetu burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego. Po naszej publikacji sprawą zajęła się komisja rewizyjna Rady Miejskiej. Jej członkowie zażądali wyjaśnień od władz miasta. W odpowiedzi otrzymali pismo, z którego wynikało m.in., że remont pokoju zastępczyni burmistrza był niezbędny, bo poprzedni miał miejsce w 2007 roku.
Najwyraźniej te tłumaczenia okazały się jednak niewystarczające.