Po trzech miesiącach robót oddano do użytku ulicę Burskiego. Dotychczasową drogę gruntową pokryła nawierzchnia bitumiczno-asfaltowa, a po obu stronach jezdni położone zostały chodniki.

Burskiego jak autostrada

W piątek 20 listopada uroczyście oddano do użytku zmodernizowaną ulicę Jerzego Burskiego. W tym dniu oprócz władz samorządowych – burmistrza Bernarda Miusa i przewodniczącego rady - Ryszarda Żuka oraz wykonawców przybyli tu przedstawiciele pasymskiego duchowieństwa, proboszczowie parafii katolickiej – ks. dziekan Józef Grażul i ewangelickiej – ks. Witold Twardzik. Nie zabrakło też najbardziej zainteresowanych, czyli mieszkańców ulicy.

- W porównaniu do tego co było, mamy teraz autostradę – cieszyła się pani Agnieszka Rosa, babcia 7-miesięcznego Dawida. Pod wrażeniem był też ks. dziekan Józef Grażul, który podkreślał znaczący wzrost inwestycji drogowych w ostatnim okresie. Szczególnie cieszą go modernizacje dróg przyległych do kościoła w Pasymiu.

Przebudowa ulicy Burskiego została zrealizowana w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Pierwsza „schetynówka” w Pasymiu rodziła się w ciężkich bólach. O zakwalifikowaniu jej do rządowego dofinansowania zadecydowała dopiero dogrywka. W ramach zadania wykonano odwodnienie i utwardzenie terenu oraz położono po obu stronach chodniki. Nowa nawierzchnia bitumiczno-asfaltowa pokryła ulicę Jerzego Burskiego na całej jej długości - 542 m i szerokości - 6 m. Koszt inwestycji wyniósł 2 122 175 zł, z czego samorząd pasymski wydał połowę.

(o)