- Nasze pomysły powinny być bardziej sexy od tych, które ma PiS – mówiła podczas spotkania z sympatykami Platformy Obywatelskiej w Szczytnie poseł Joanna Kluzik-Rostkowska. To jedna z jej recept na poprawę notowań największej partii opozycyjnej.
POLITYCZNA OFENSYWA
W ubiegłą środę miała miejsce polityczna ofensywa parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej na Warmię i Mazury. Tego dnia w dwudziestu powiatach odbyły się spotkania posłów największej partii opozycyjnej z jej sympatykami w ramach zaplanowanego cyklu „Porozmawiajmy o programie”. Lider Grzegorz Schetyna wybrał się do Elbląga, z kolei Ewa Kopacz gościła w Olsztynie. Szczytno przypadło Joannie Kluzik-Rostkowskiej, byłej minister edukacji i towarzyszącym jej trojgu mniej znanych posłów: Ewie Kołodziej z Katowic oraz gdańszczaninom Adamowi Korolowi, byłemu ministrowi sportu i turystyki i Grzegorzowi Furgo, do niedawna jeszcze członkowi Nowoczesnej.
UWAGI DO PARTII
Wbrew nazwie spotkania, o programie Platformy mówiono niewiele. Najpierw jej przedstawiciele w czarnych barwach ocenili aktualną sytuację w kraju, skupiając się głównie na zapowiadanych zmianach w oświacie. - To deforma, a nie reforma, minister edukacji kłamie – mówił poseł Korol. Z kolei poseł Furgo ostrzegał: - Idziemy na wojnę. Już niedługo zaczną się aresztowania. Powstanie komisja reprywatyzacyjna z gigantycznymi upoważnieniami. Nawet prewencyjnie będą ludzi zamykać.
Później poseł Kluzik-Rostkowska zaprosiła zgromadzonych sympatyków PO do dyskusji. Z racji zasiadania w komisji obrony narodowej zaproponowała tematy związane z tą sferą polityki: - Mam dużą wiedzę na temat katastrofy smoleńskiej, Macierewiecza i caracali – podkreślała. Zebranych te kwestie jednak nie interesowały. Niepokoiły ich natomiast działania władz Platformy, szczególnie w ostatnich dniach.