Pasymski samorząd chce zaprosić do siebie rodaków z Kazachstanu, potomków zesłańców, którzy trafili tam przed laty sowieckim nakazem. Na początek ma to być czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci w wieku 10 i 7 lat. Władze gminy deklarują pomoc w znalezieniu pracy rodzicom, planują też ubiegać się o rządowe dofinansowanie na remont mieszkania dla repatriantów.
W porządku najbliższej sesji Rady Miejskiej w Pasymiu znalazł się projekt uchwały w sprawie zapewnienia warunków osiedlenia się na terenie gminy Pasym rodziny repatriantów z Kazachstanu. Burmistrz Cezary Łachmański zdradza, że władze gminy zastanawiały się nad tą inicjatywą już od dłuższego czasu. Impulsem stała się projekcja ponad rok temu w Miejskim Ośrodku Kultury filmu dokumentalnego „Złączyć się z narodem”, którego bohaterami są rodziny polskich zesłańców wywiezionych do Kazachstanu. W całej sprawie niemałe znaczenie miał również lokalny wątek. Wieloletni proboszcz pasymskiej parafii, dziś już emeryt, ks. Józef Grażul wraz ze swoją rodziną także przeżył zsyłkę do Kazachstanu. - Jego opowieści i wspomnienia z tego okresu wywarły na nas ogromny wpływ – przyznaje burmistrz.