Mniej niż jeden procent ogółu ubiegłorocznych wydatków gmina Rozogi wydała na inwestycje. Wciąż wysokie jest jej zadłużenie - Jednak bankructwo nam nie grozi – rozwiewa pojawiające się informacje o przejęciu gminy przez sąsiednie Świętajno wójt Zapert.

Chciałoby się więcej

Rozoscy samorządowcy podsumowali ubiegłoroczne dochody i wydatki gminy. Wyniki nie są imponujące. W dochodach (21,1 mln zł) dominowały subwencje i dotacje z budżetu państwa (16,2 mln). Największe wydatki (19,4) z kolei pochłonęło funkcjonowanie oświaty (8,1 mln), pomoc społeczna (5,8 mln) i utrzymanie administracji (2,1 mln).

Bardzo skromnie na tym tle wypadają inwestycje, na które wydano zaledwie 150,6 tys. zł, czyli... 7 promili wszystkich wydatków. Najwięcej z tej puli skierowano na budowę świetlicy wiejskiej w Orzeszkach (87,5 tys. zł), która przebiega z niemałymi kłopotami. Jesienią gmina musiała rozwiązać umowę z wykonawcą, bo tempo prac niemiłosiernie się ślimaczyło.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.