W naszym mieście, podobnie zresztą jak w całym regionie, trudno o oglądanie na żywo meczów piłkarskich na najwyższym poziomie. Nie zraża to lokalnych kibiców, którzy na ciekawe spotkania wybierają się niekiedy daleko poza granice Polski.

Chelsea Szczytno

Podczas listopadowego meczu eliminacji ME Gruzja-Polska bardzo dobrze był widoczny napis SZCZYTNO umieszczony na jednej z polskich flag. Szczycieńscy kibice naszej reprezentacji pojechali za ekipą Adama Nawałki aż do Tbilisi. Sympatycy futbolu z naszego miasta oglądają na żywo spotkania także europejskich drużyn klubowych. Mecz ostatniej kolejki fazy grupowej LM trójka fanów ze Szczytna: Tomasz Mazur, Wojciech Lambryczak i Mariusz Magnuszewski (pracujący obecnie w Austrii) widziała z trybun Stamford Bridge w Londynie. - Fanów Chelsea w Szczytnie nie brakuje, również tych na co dzień mieszkających i pracujących na Wyspach. Kilku posiada karnety na mecze i to właśnie dzięki nim mieliśmy możliwość wyjazdu i oglądania „The Blues” na żywo – słyszymy.

Zespół z Anglii już wcześniej zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca, co teoretycznie mogło grozić mniejszymi emocjami i niższym poziomem meczu ze Sportingiem Lizbona. - Na nasze szczęście gospodarze nie odpuścili Portugalczykom i nie potraktowali spotkania ulgowo. The Blues objęli prowadzenie już w 8. min, kiedy rzut karny skutecznie egzekwował Fabregas – mówią szczycieńscy kibice.

Ostatecznie podopieczni Jose Mourinho wygrali 3:1.

- Organizatorem wyjazdu był Tomasz Mazur, który na mecze Chelsea jeździ od lat. To było spontaniczne. Zadzwonił na krótko przed meczem i powiedział, że ma trzy bilety. Wzięliśmy po trzy dni wolnego i pojechaliśmy – mówi Mariusz Magnuszewski. - Takie spotkania to zupełnie inna liga, inny poziom. Chcielibyśmy oczywiście choć jeden mecz fazy pucharowej Ligi Mistrzów obejrzeć z trybun Stamford Bridge. Korzystając z okazji, pozdrawiamy Pawła Leskę i innych kibiców związanych z lokalem „Świteź” oraz byłą koszykarkę Gosię Hajn.

(gp)