Rozmowa z byłym długoletnim komendantem powiatowym PSP w Szczytnie i wojewódzkim w Olsztynie, st. bryg. w stanie spoczynku Józefem Zajączkiewiczem
- Nie milkną echa decyzji, którą podjął odwołany niedawno z funkcji komendanta powiatowego w Szczytnie st. bryg. Mariusz Gęsicki. Odmówił on przejścia na emeryturę, wybierając tym samym powrót na podział bojowy, co wiąże się m.in. z dużo niższym uposażeniem, a w przyszłości także skromniejszą emeryturą. Jak pan ocenia jego wybór?
- Jestem zaskoczony tą sytuacją, ale bryg. Gęsicki zawsze reprezentował bardzo silny charakter i tak właśnie pojmuje swoją życiową pasję. Myślę, że żadne zmiany na stanowiskach nie zmienią jego sposobu postępowania i działania, które realizuje od momentu, kiedy w 1990 r. przyjmowałem go do służby. Wiem, że podoła wszystkim wyzwaniom, które na niego czekają.
- Czy przed podjęciem decyzji pytał pana o radę? Zanim został komendantem powiatowym, przez wiele lat był pana zastępcą.
Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.