Konflikt między radą sołecką w Dąbrowach, a wójtem gminy Rozogi nabiera rozpędu. Do sporu w sprawie budowy świetlicy doszedł następny zgrzyt. Tym razem dotyczy on … namiotu imprezowego.

Cie choroba, niby namiot swój, a jednak nie swój
Skarbnik Wioletta Wierzbowska: - Po każdej imprezie musicie namiot przywozić do GOK-u Sołtys Czesław Lis: - To bez sensu

Zakupiony ze środków funduszu sołeckiego namiot imprezowy dla sołectwa Dąbrowy I zamiast cieszyć mieszkańców, bardziej ich irytuje. To dlatego, że po każdym organizowanym tam wydarzeniu, w którym był wykorzystywany, musi być przywieziony do GOK-u w Rozogach, bo jest na jego stanie. - To bez sensu. Po co mam go zawozić do ośrodka kultury, skoro bezpiecznie możemy go u nas przechowywać, tym bardziej, że został zakupiony za przysługujące nam środki – nie może się nadziwić sołtys Dąbrów I Czesław Lis, który interweniował w tej sprawie podczas grudniowej sesji Rady Gminy.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.