Prace związane z instalacją systemu ogrzewania w kościele Wniebowzięcia NMP w Szczytnie dobiegły końca. Tej zimy parafianie nie będą już narzekać na panujący w świątyni chłód. - Taką mamy nadzieję – dodaje ksiądz proboszcz Andrzej Preuss.
KONIEC MROZÓW
W minionym tygodniu trwały ostatnie prace związane z dostrajaniem całego systemu. Potem nadszedł czas na pierwsze testy, które wypadły pomyślnie. System opierający się na wykorzystaniu ciepła pozyskanego z wnętrza ziemi, działa, o czym poinformował w ostatnią niedzielę ksiądz proboszcz Andrzej Preuss. Wierni nie kryli zadowolenia z takiego obrotu spraw, wyrażając swoje zadowolenie oklaskami.
- Teraz będzie mi sześć razy cieplej niż wam, ale wcześniej było mi sześć razy zimniej, bo wy przychodzicie w niedzielę na jedną mszę a ja na sześć – żartował proboszcz.
Ksiądz najbardziej obawiał się niespodzianek kryjących się pod ziemią.