Kto spośród władz miasta zarobił w ubiegłym roku najwięcej, kto wygrał w Lotto, a kto może się pochwalić największymi zgromadzonymi zasobami pieniężnymi i posiadanymi nieruchomościami? Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka cyklu, w którym zaglądamy do oświadczeń majątkowych szczycieńskich samorządowców.

ZAROBKI
Kilka tygodni temu opublikowaliśmy przegląd oświadczeń majątkowych władz powiatu. W tym numerze sprawdzamy stan posiadania miejskich samorządowców. Ci, w porównaniu do wielu swoich powiatowych kolegów, wypadają dość skromnie. Pod względem zarobków, burmistrz Stefan Ochman wcale nie jest na czele stawki. To nie dziwi – w samorządowym rankingu pensji włodarzy zajmuje dalekie miejsce. W ubiegłym roku z tytułu zatrudnienia na stanowisku burmistrza zarobił 135,5 tys. złotych. Do tego trzeba jeszcze doliczyć pensję ze stanowiska dyrektora na lotnisku w Szymanach, sprawowaną do momentu objęcia urzędu w mieście – 61,7 tys. złotych. Razem daje to kwotę niespełna 200 tys. złotych. Mniej od burmistrza zarobił jego zastępca Michał Trusewicz. Z tytułu zatrudnienia w UM w Piszu na jego konto wpłynęło w ubiegłym roku 67,1 tys. zł, a pracy w UM w Szczytnie – 88,2 tys. złotych. Obu panów pod względem zarobków przebija skarbnik Wioletta Wierzbowska.