Refleksje podatkowe

Dziś proponujemy Czytelnikom garść refleksji podatkowych, które dotykają problemów egzystencjalnych.

PODWÓJNY PODATEK

Na początku musimy napisać o tym, co dotyczy Polaków pracujących za granicą, np. na saksach w Wielkiej Brytanii. Właśnie z Anglią, ale też z Holandią, Danią, Finlandią i USA mamy zawarte niekorzystne dla nas umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, co w skrócie wygląda tak, że zarabiamy w jednym kraju, a podatki płacimy w dwóch. Podwójnego podatku nie zapłacą jedynie ci, którzy mieszkają za granicą na stałe, pozostali nie unikną płacenia. W Polsce muszą złożyć PIT, obliczając podatek dochodowy zgodnie z obowiązującą u nas skalą. Tak więc każde zarobione 1000 funtów to dla Urzędu Skarbowego 6000 złotych, od których należy zapłacić podatek dochodowy. Skutki takiego rozwiązania będą oczywiście takie, że większość zarabiających będzie ukrywało swoje dochody. A temat jest o tyle ważny, że w tym roku znowu kilkaset tysięcy młodych ludzi skończy studia i wielu pojedzie "myć gary" w Londynie - co niestety mówimy z goryczą.

SZOK UBEZPIECZENIOWY

Tym razem mogą przeżyć renciści, którzy prowadzą też działalność gospodarczą.

W tej chwili sprawa wygląda tak, że prowadząc działalność opłacają oni obowiązkowo tylko składkę zdrowotną, a ubezpieczenie emerytalne i rentowe jest dla nich dobrowolne. Od 1 czerwca - w związku z nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych to się zmieni. Do czasu ustalenia prawa do emerytury trzeba będzie obowiązkowo płacić wszystkie rodzaje składek ubezpieczeniowych, łącznie ze składką na Fundusz Pracy.

Ustawodawca nie przewidział oczywiście żadnych preferencji dla rencistów zajmujących się np. drobnym handlem - ale, rzecz jasna, zawsze znajdzie się jakieś wyjście: płacenia wysokich składek ZUS można uniknąć po założeniu spółki jawnej. Wtedy rencista, jako wspólnik będzie - tak jak dotychczas - podlegał ubezpieczeniom emerytalno-rentowym dobrowolnie. Obowiązkowa pozostanie, tak jak w tej chwili, tylko składka zdrowotna.

ZEROWA GRUPA PODATKOWA

Ponieważ podatnika trzeba traktować trochę kijem, a trochę marchewką, teraz troszkę o tym, co tą marchewką ewentualnie będzie.

Z ust polityków - jak się mocno skupimy i wsłuchamy - czasami można usłyszeć coś rozsądnego, np. to, że rodzice kupują dzieciom rozmaite rzeczy, nawet drogie oraz, że to normalne - coś odziedziczyć po dziadkach. Płacenie w jednym i w drugim przypadku podatku, kłóci się z pojęciem sprawiedliwości. To wszystko było inspiracją dla zapowiadanej dużej nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn, zakładającej utworzenie - nazwijmy to "zerowej grupy podatkowej". Zaliczeni do niej byliby: małżonek, wstępni (rodzice, dziadkowie), zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), pasierb, ojczym i macocha. Darowizny i spadki w ramach tej grupy mają być całkowicie zwolnione od podatku.

Beata Koralewska

2006.04.05