Anna Rybińska zasiada w Radzie Miejskiej nieprzerwanie od 25 lat, z czego przez 21 była w opozycji do rządzących miastem burmistrzów. Ostatnio jednak, w stosunku do obecnego włodarza, mocno złagodniała. Czy to znaczy, że pójdzie do wyborów wraz z jego drużyną?
PRAWIE ZAWSZE W OPOZYCJI
Anna Rybińska to jedna z najbardziej wyrazistych osobowości w szczycieńskim samorządzie. W Radzie Miejskiej zasiada nieprzerwanie od 25 lat. Swój jubileusz obchodziła podczas październikowej sesji. Życzenia i gratulacje złożyli jej z tej okazji przewodniczący rady Tomasz Łachacz i burmistrz Krzysztof Mańkowski, przekazując kwiaty oraz drobne upominki.
- Zdecydowałam się zostać radną, bo zawsze lubiłam pomagać ludziom. Sądziłam, że zasiadanie w radzie da mi większe ku temu możliwości – wspomina swoje samorządowe początki Anna Rybińska. Po raz pierwszy uzyskała mandat z ramienia Forum Samorządowego, którym kierował ówczesny burmistrz Szczytna Henryk Żuchowski. W koalicji rządzącej była jednak tylko cztery lata. Potem konsekwentnie ostro recenzowała poczynania kolejnych włodarzy: Pawła Bielinowicza, Danuty Górskiej oraz Krzysztofa Mańkowskiego.
CZY PÓJDZIE DO WYBORÓW Z MAŃKOWSKIM?
Wobec tego ostatniego jest jednak od pewnego czasu coraz bardziej łagodniejsza.