Zabytkowe motocykle zjechały w minioną sobotę do Szczytna, kończąc tu długodystansowy rajd po Mazurach i Suwalszczyźnie. Najstarsza z maszyn, do dziś w pełni sprawna, została wyprodukowana w 1928 r. Wśród pojazdów, które można było podziwiać na pl. Juranda, znalazł się także unikatowy motocykl Indian 304. Podczas II wojny światowej przebył on szlak bojowy z 1. Dywizją Pancerną Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
MOTOCYKL Z HISTORIĄ
Takiej liczby zabytkowych motocykli w Szczytnie chyba jeszcze nie było. W sobotnie popołudnie zjechały one na pl. Juranda, gdzie metę miał ich długodystansowy, liczący 1000 km, rajd po Mazurach i Suwalszczyźnie zorganizowany przez Oldtimer Club Poland. Udział w nim wzięły motocykle kultowych marek Harley Davidson i Indian. Miłośnicy tych pięknych maszyn mieli co podziwiać. Najstarszym pojazdem, który zameldował się na mecie rajdu, był motor Indian z 1928 r. Pomimo, że ma 90 lat, nadal pozostaje w pełni sprawny. Na pl. Juranda pojawił się także inny unikatowy motocykl, Indian 304 należący do Zbigniewa Gospodarczyka z Torunia. To jeden z pojazdów zamówionych w 1941 r. przez Wielką Brytanię na potrzeby wojska. Dwanaście takich maszyn trafiło do 1. Dywizji Pancernej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.