Pełnomocnik Agnes Trawny wystąpił do komornika o eksmisję sześcioosobowej rodziny Moskalików z domu w Nartach. Ci bowiem nie chcą się wyprowadzić do trzypokojowego mieszkania w centrum Jedwabna, które zaoferował im wójt.

Czy dojdzie do eksmisji?

Mimo prawomocnego wyroku sądu, Moskalikowie nie chcą opuścić swojego gospodarstwa w Nartach i przenieść do lokalu socjalnego zaproponowanego im przez gminę.

- Są tam urągające sześcioosobowej rodzinie warunki, odpowiednie może dla pijaków i lumpów – ocenia Zbigniew Moskalik.

Nie zgadza się z nim wójt Krzysztof Otulakowski

- To trzypokojowe mieszkanie o powierzchni ponad 60 m2 w bloku w centrum Jedwabna w normalnym standardzie, z centralnym ogrzewaniem – mówi wójt.

Zgodnie z procedurą, komornik wyznaczy teraz Moskalikom dwutygodniowy termin na dobrowolne opuszczenie nieruchomości w Nartach.

Wyprowadzili się natomiast już sąsiedzi Moskalików – Głowaccy. Sześcioosobowa rodzina skorzystała z oferty wojewody, który przekazał im trzypokojowe mieszkanie w bloku w Kamionku.

- Jak widzę puste okna bez firanek w domu opuszczonym przez Głowackich, to odbieram to jako porażkę - swoją, naszej gminy i całego państwa polskiego – komentuje sytuację radny gminy Jedwabno Szczepan Worobiej.

(o)/fot. M.J.Plitt