Pasymscy radni zbyt późno otrzymują materiały na sesje dotyczące m.in. zmian w budżecie – uważa przewodniczący komisji rewizyjnej Romuald Małkiewicz. Jego zdaniem dzieje się tak nagminnie. - Za nic mamy statut gminy – podsumowuje radny, wątpiąc przy tym, czy jego koledzy i koleżanki wiedzą, nad czym głosują.
W ostatnich latach posiedzenia Rady Miejskiej w Pasymiu przebiegają według utartego schematu. Kolejne uchwały na ogół przyjmowane są jednogłośnie, radni nie zadają pytań, ani nie zgłaszają żadnych wątpliwości. W kuluarowych rozmowach tłumaczą to tym, że dyskusje nad projektami uchwał odbywają się zazwyczaj podczas poprzedzających sesje posiedzeń komisji. Tę sielankę przerwał ostatnio przewodniczący komisji rewizyjnej Romuald Małkiewicz. Podczas odbywającej się w minionym tygodniu sesji absolutoryjnej złożył wniosek o zdjęcie z porządku obrad trzech punktów.