DARMOWY ŚRODEK NA KACA
Parę dni temu odwiedziliśmy jedną ze szczycieńskich aptek, aby kupić jakiś środek na ból głowy. Przed okienkiem stały dwie osoby, więc nieco z nudów zaczęliśmy rozglądać się dookoła i wówczas naszą uwagę przykuł dość duży pojemnik, cały po brzegi wypełniony medykamentami. Nad nim widniał napis - gratis! - Oho! Oto doczekaliśmy się leczenia prawdziwie za darmo - pomyśleliśmy. Ale czy nie jest to jakiś żart, bo kto rozdawałby leki za darmo? Napis nie kłamał, sympatyczna aptekarka wyjaśniła nam, że środek jest rzeczywiście za darmo. Poleca się go na wszelki kaszel, czy to mokry, czy suchy, a także, co na pewno zainteresuje tych, którzy nie wylewają za kołnierz, jest doskonałym lekiem na schorzenie dnia wczorajszego, tzn. kaca.
NIESPODZIEWANY KĄCIK HUMORU
Pani Elżbieta, nasza Czytelniczka, miała do załatwienia pewną sprawę w wydziale geodezji w starostwie powiatowym, mieszczącym się w dawnej siedzibie straży pożarnej. Cóż, oczekiwanie w kolejce przedłużało się, to i nic dziwnego, że nasza Czytelniczka musiała w pewnym momencie skorzystać z wc. W środku jej uwagę od razu przykuły nieoczekiwane w takim miejscu kolorowe plakaciki wiszące na ścianie. Ich treść mocno zdziwiła naszą Czytelniczkę, ale i nie mniej rozbawiała.
NIEBEZPIECZNA KAMIENICA
Przy ul. Andersa i ul. Ogrodowej stoi narożna kamienica pamiętająca przedwojenne czasy. Stan jej elewacji nie jest dobry - w wielu miejscach odpada tynk, co widać na fotografii (białe otoki). Całe płaty odrywają się tak z bocznej, jak i frontowej ściany, a konsekwencje tego mogą być bardzo przykre dla przechodniów. - Gdy szłam chodnikiem obok kamienicy, spory odłamek tynku przeleciał mi tuż obok głowy - skarży się pani Anna, nasza Czytelniczka. Dodaje, że mało brakowało a dostałaby w głowę. Kiedy po chwili udaliśmy się na miejsce, byliśmy świadkami nieomal kopii opisywanego wydarzenia.
Kawałki tynku spadały tuż za plecami przechodzącej chodnikiem kolejnej mieszkanki Szczytna. Jak dowiadujemy się u administratora budynku, czyli TBS, elewacja jest przeznaczona do remontu, ale nim on nastąpi, może upłynąć nieco czasu. Obecnie wspólnota mieszkańców czeka na odpowiedź konserwatora zabytków, który określi warunki jego przeprowadzenia i dopiero potem będzie można przystąpić do właściwych prac.