Jacek Szewczak, święcący triumfy w ju-jitsu i judo, nie miał do tej pory okazji wygrać podczas gali MMA. Po pierwsze w swojej karierze zwycięstwo szczytnianin pojechał aż do Nowego Sącza.

Pojedynek Jacka Szewczaka (93 kg) i Krzysztofa Stokłosy z Nowego Sącza był walką wieczoru podczas Zawodowej Gali Mieszanych Sztuk Walk Colloseum Night Blood. O zwycięstwie przesądziła 3-minutową dogrywka, w której szczytnianin lepiej wytrzymał trudy pojedynku niż przeciwnik. - Dwie pierwsze walki w MMA przegrałem. Wydaje mi się, że ten przeciwnik był dużo lepszy od dwóch poprzednich – ocenia Jacek Szewczak.

W Nowym Sączu walczyli także dwaj inni zawodnicy Katany. Debiutujący Michał Dziwnel (77 kg) przegrał po dobrej walce z Łukaszem Potoczkiem z Nowego Sącza, natomiast Damian Zyśk (+93 kg) uległ cięższemu o 29 kg Wojciechowi Bulińskiemu z Bastiona Tychy.

(orz)