Święto plonów w Dźwierzutach stało się okazją do zwrócenia uwagi na trudną sytuację rolników związaną z niskimi cenami skupu zbóż i rzepaku. Politykę państwa ostro krytykował wójt Czesław Wierzuk. - Rolnicy zostali sami ze swoimi problemami i nikt nie staje w ich obronie – narzekał. Nie byłoby w tym może nic dziwnego gdyby nie to, że sam jest prominentnym działaczem powiatowym współtworzącego koalicję rządową PSL-u. galeria >>
Święto plonów w Dźwierzutach stało się okazją do zwrócenia uwagi na trudną sytuację rolników związaną z niskimi cenami skupu zbóż i rzepaku. Politykę państwa ostro krytykował wójt Czesław Wierzuk. - Rolnicy zostali sami ze swoimi problemami i nikt nie staje w ich obronie – narzekał. Nie byłoby w tym może nic dziwnego gdyby nie to, że sam jest prominentnym działaczem powiatowym współtworzącego koalicję rządową PSL-u.
ZOSTAWIENI SAMI SOBIE
W kolejnej gminie powiatu, Dźwierzutach, obchodzono święto plonów. Tradycyjnie rozpoczęła je dziękczynna msza święta. Po niej dożynkowy korowód prowadzony przez zespół „Wrzosy” oraz starostów dożynek, Martę Chełchowską z Giśla i Janusza Kalinowskiego z Miętkich rozpoczął część oficjalną. Starostowie wręczyli bochen chleba gospodarzowi imprezy, wójtowi Czesławowi Wierzukowi. Włodarz w swoim wystąpieniu nawiązywał do trudnej sytuacji rolników spowodowanej niskimi, w porównaniu do roku ubiegłego, cenami skupu zbóż i rzepaku. W obecności zaproszonych gości, w tym parlamentarzystów różnych opcji, krytykował politykę rządu wobec polskiej wsi. Wójt, czołowy działacz powiatowy współrządzącego PSL-u, przemawiał jak przedstawiciel opozycji. - Rolnicy zostali pozostawieni sami ze swoimi problemami i nikt nie staje w ich obronie. Politycy i władze państwowe wiele mówią na temat sytuacji na wsi, niewiele natomiast robią – utyskiwał Wierzuk, podkreślając, że to rolnicy zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe kraju, podczas gdy dochody ich samych często nie wystarczają na utrzymanie gospodarstw.