O głodnych dzieciach przychodzących do szkół, fatalnym stanie drogi prowadzącej do Spychowa, wniosku mieszkańców Spychowa o wykup zajmowanych mieszkań - dyskutowali radni gminy Świętajno podczas ostatniej sesji.

.

Droga przez mękę

Sprzedajcie nam mieszkania

Mieszkańcy dwóch bloków przy ul. Myśliwskiej w Spychowie wystąpili z petycją do władz gminy o zgodę na wykup zajmowanych przez nich mieszkań.

- Prosimy o uwzględnienie zastosowania możliwie wysokiej bonifikaty ok. 85-90%, gdyż bloki te zamieszkujemy ponad 20 lat - piszą mieszkańcy w piśmie do Rady Gminy, podkreślając, że w tym czasie ponosili spore nakłady na podnoszenie standardu wynajmowanych mieszkań.

Dotychczasowe ich zabiegi były bezskuteczne. Właściciele domów Lasy Państwowe, a jeszcze wcześniej Zakład Płyt Pilśniowych i Wiórowych w Rucianem-Nidzie nie wyrażali na to zgody.

W ostatnich tygodniach budynki przejął wojewoda, który podejmując decyzję o ich komunalizacji przekazał je gminie, spełniając w ten sposób długoletnie zabiegi władz Świętajna.

Mieszkańcy bloków proszą, aby ich sprawie nadać przyśpieszony bieg, ze względu na zbliżający się termin przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

- Nie znamy zmian, jakie mogą nastąpić w przepisach, ale zdajemy sobie sprawę, jaka jest dysproporcja w zarobkach i świadczeniach w związku z czym nie będziemy mieli siły przebicia, a nie chcielibyśmy na stare lata zostać bezdomnymi - nie kryje swych obaw 31 lokatorów podpisanych pod petycją.

Starania lokatorów popiera radny Jerzy Leśniewski argumentując to tym, że sprzedaż budynków odciążyłaby budżet gminy z ponoszenia kosztów ich utrzymania i remontów. Co na to władze gminy?

Chociaż Zakład Gospodarki Komunalnej przejął już w administrowanie oba bloki to zdaniem wójta Jerzego Fabisiaka za wcześnie jest jeszcze na podejmowanie decyzji.

- Na razie tworzymy listy użytkowników i podpisujemy nowe umowy - informował radnych wójt dodając, że jak tylko wszystkie formalności zostaną załatwione władze gminy spotkają się z mieszkańcami, bloków by skonfrontować ich postulaty z możliwościami finansowymi gminy.

Wysypisko z udziałem gminy

Rada Gminy zgodziła się jednogłośnie przystąpić do porozumienia międzygminnego dotyczącego powołania rejonu gospodarki odpadami. Tworzyć go będą wszystkie gminy powiatu szczycieńskiego.

- Nie musimy mieć swojego wysypiska, wystarczy podpisać umowę na wywóz śmieci np. do Mażan i nie przejmować się żadnymi inwestycjami, ale wtedy warunki cenowe będzie nam dyktować administrator wysypiska - mówił do radnych Jerzy Fabisiak informując, że mimo wszystko lepiej jednak ponosić koszty utrzymania wysypiska i mieć jednocześnie wpływ na jego funkcjonowanie, w tym i ceny.

Wójt zaznaczył także, że na jego wniosek wysypiskiem zarządzać będzie spółka prawa handlowego.

- Dotychczas administrował nim zakład miejski, decydując o wszystkim. Teraz wykluczona będzie dominacja któregokolwiek z samorządów - podkreślał wójt.

Głodne dzieci

Niepokojące wyniki dała ankieta przeprowadzona w szkołach podstawowych i gimnazjach w gminie Świętajno. Wynika z niej, że 15% dzieci przychodzi głodnych do szkoły, a pierwszym ich posiłkiem jest ciepła zupa podawana w szkole na dużych przerwach.

Dyrektor Gminnego Zespołu ds. Oświaty Wioleta Janowska uważa, że głodnym dzieciom trzeba by było umożliwić wcześniejszy posiłek, np. w postaci bułki.

- Musimy coś w tej sprawie zrobić - zwracała się do radnych dyrektor Janowska, informując, że spośród ok. 800 dzieci uczęszczających do gminnych szkół aż 310 korzysta codziennie z bezpłatnej ciepłej zupy.

Niebezpieczna droga

Suchej nitki nie pozostawili radni na Zarządzie Dróg Powiatowych, administrującym drogę Świętajno-Spychowo. Jest ona, szczególnie na 5 km odcinku leśnym bardzo niebezpieczna w okresie zimy. Wysyłany do jej odśnieżania ciągnik gąsienicowy zupełnie nie zdaje egzaminu, a wręcz jeszcze pogarsza stan nawierzchni. Zwracał na to uwagę radny Zygmunt Pampuch, który naocznie obserwował pracę sprzętu.

- To zwykłe wyrzucanie pieniędzy podatników - mówił radny. - Kierowcy jadący tą drogą przeżywają mękę krzyżową. Tak dalej być nie może - protestował, dodając, że bardzo dużo samochodów właśnie tam ląduje w rowach. Nie pomaga nawet jazda z prędkością 10-15 km/godz.

Zdaniem wójta jest szansa na poprawę stanu bezpieczeństwa tej drogi, bowiem doskonale z tym problemem zaznajomił się już starosta Kijewski, który niedawno jadąc tą trasą pomagał poszkodowanym wyciągać ich samochód z rowu.

Zbiórka folii

Radny Wiesław Kozłowski wnioskował o wyznaczenie w Świętajnie, Długim Borku i Białym Gruncie punktów przyjmowania zużytej folii. Rolnicy zakupują duże jej ilości do wyrobu kiszonki czy uprawy pieczarek po czym mają problem z pozbyciem się zużytego surowca. Częste są przypadki podrzucania folii sąsiadom bądź zakopywania. Niepraktyczne jest też wyrzucanie jej do pojemników bo przymarza do ścian i trudno ją oderwać.

Wójt Fabisiak uznał problem za bardzo ważny i obiecał go jak najszybciej rozwiązać.

Andrzej Olszewski

2004.02.25