Już za kilka dni rozpocznie się nowy rok szkolny. Powrót dzieci do szkół dla ich rodziców oznacza spore wydatki. Koszt zakupu nowych podręczników z roku na rok rośnie. Nie wszystkich stać na taki luksus.
Zakup podręczników szkolnych to spore obciążenie finansowe dla domowych budżetów, szczególnie w rodzinach wielodzietnych.
Aneta Siarnowska ma troje dzieci. Najmłodszy syn idzie od września do pierwszej klasy podstawówki. Starsze będą uczęszczać do pierwszej i trzeciej klasy gimnazjum. Mimo że rozpoczynająca naukę w gimnazjum córka wiele podręczników wykorzysta po starszym bracie, to jednak trzy przestały już być aktualne. Trzeba było dokupić nowe, a do nich ćwiczenia, co kosztowało w sumie i tak niemało, bo 255 zł. O zakupie nowych podręczników dla starszego syna nie było już mowy.
- Odkupiliśmy je od znajomych za 200 zł. Oczywiście trzeba jeszcze było do tego zakupić zeszyty ćwiczeń – mówi pani Aneta.
Największy problem był z dostaniem kompletu książek „Witaj szkoło” dla najmłodszego syna. Przez niemal całe wakacje tego zestawu próżno było szukać w księgarni. Jest dostępny dopiero od paru dni, ale wciąż jeszcze brakuje podręcznika do informatyki.