Przedstawiciele komitetów, których kandydaci odpadli już z wyścigu do fotela burmistrza Szczytna nie chcą oficjalnie wskazywać, kogo poprą w drugiej turze. Z ich wypowiedzi można jednak wnioskować, że raczej nie będzie to obecny włodarz.
SAMORZĄDOWY WYGA I DEBIUTANT
W niedzielę 21 kwietnia w Szczytnie odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Wyłoni ona burmistrza miasta na kolejne pięć lat. Zmierzą się w niej urzędujący włodarz Krzysztof Mańkowski reprezentujący komitet Stowarzyszenia „Razem dla Mieszkańców” oraz kandydat Koalicji Obywatelskiej Stefan Ochman. Pierwszy ma 61 lat i długi staż samorządowy. To były nauczyciel wychowania fizycznego i wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie, a potem przez wiele lat dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu w Szczytnie, radny powiatowy kilku kadencji. Drugi to niespełna 39-letni, pochodzący spod Łodzi, dyrektor operacyjny portu lotniczego w Szymanach, który dopiero zaczyna swoją przygodę z samorządem. Na którego z nich postawią mieszkańcy, to okaże się już w niedzielny wieczór.
STAWIAJĄ NA POROZUMIENIE I ROZWÓJ
Wiele osób zadaje sobie pytanie, jak zagłosują ci, którzy w pierwszej turze poparli czworo pozostałych kandydatów i czy pretendenci do urzędu burmistrza mają szanse otrzymać oficjalne wsparcie od swoich niedawnych konkurentów.