Miasto jest w połowie drogi do pozyskania kilkudziesięciu milionów złotych w ramach funduszy szwajcarskich. Projekt złożony pod koniec stycznia pomyślnie przeszedł ocenę formalną, której burmistrz Stefan Ochman obawiał się najbardziej. - Teraz jestem już spokojny – mówi włodarz, podkreślając, że do złożonych dokumentów, co się rzadko zdarza, nie były potrzebne żadne uzupełnienia.

Duży krok do funduszy szwajcarskich
Środki z funduszy szwajcarskich byłyby dla Szczytna, miasta zagrożonego utratą funkcji społeczno – gospodarczych, znaczącym impulsem rozwojowym/fot. P. Salamucha

Wniosek o środki z funduszy szwajcarskich miasto złożyło pod koniec stycznia. I choć burmistrz Stefan Ochman przewidywał, że ocena formalna może potrwać nawet do pół roku, to już pod koniec lutego z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej przyszły dobre wieści. - Nasz projekt spełnił wszystkie kryteria oceny formalnej i został przekazany do oceny merytorycznej – informuje włodarz.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.