Trwa Rok Stanisława Moniuszki, poświęcony znanemu polskiemu kompozytorowi, nazywanemu ojcem naszej opery narodowej. W maju przypadnie dokładnie 200. rocznica urodzin twórcy „Halki” i „Strasznego dworu”, stąd pomysł, by w ten sposób upamiętnić naszego rodaka.
Przypomnieliśmy sobie, że w Szczytnie mamy ulicę Moniuszki i postanowiliśmy sprawdzić, jak ta arteria u progu jubileuszowego roku się prezentuje. Ul. Moniuszki wygląda oczywiście znacznie lepiej niż przed jej modernizacją, po której stała się częścią tzw. małej obwodnicy Szczytna. Może nie wszyscy pamiętają, że jeszcze nie tak dawno ulica ta miała nawierzchnię gruntową. Z asfaltem i chodnikami wygląda rzecz jasna korzystniej, choć w ostatnich miesiącach na jej stan niekorzystnie wpłynął remont DK 53 połączony z budową ronda – ulicą Moniuszki wyznaczono objazd, także tych cięższych pojazdów. Zbyt ciężkich i zbyt długich w stosunku do rzeczywistych możliwości opisywanej ulicy.
Naszą uwagę zwróciły tabliczki z nazwiskiem patrona. Otóż stan owych tabliczek na skrzyżowaniu z ul. Wiejską (fot. 1) mógłby sugerować, że nasz słynny kompozytor miał… dwa oblicza. Tabliczka po prawej stronie jest czytelna, a barwy miejskie zachowały swoją intensywność. Łącząca się z nią tabliczka po lewej stronie stała się wyblakła i nawet z kilku metrów niełatwo odczytać znajdujący się tam napis.
O Moniuszce zapomniano, niestety, przy skrzyżowaniu z ul. Piłsudskiego, czyli pod samą komendą policji. Jedna z firm robiła tam ostatnio porządki ze starym oznakowaniem, usuniętym na czas remontu DK 53, i wstawiono tablice… z innego skrzyżowania (fot. 2). Skoro już o ciągnącym się wciąż remoncie mowa - nasze lekkie zdziwienie wzbudził wygląd tablicy ustawionej tuż przy powstałym niedawno rondzie. Drogi rozchodzą się tam w czterech kierunkach, a oznakowanie na tablicy wygląda niemal jak róża wiatrów (fot. 3) . I chyba nikomu to nie przeszkadza.