Nasz Czytelnik Przemysław Cekała nadesłał nam ciekawą korespondencję związaną z gorącym tematem, jakim ostatnio stał się pewien szczycieński maszkaron budowlany.
Niedawno byłem przejazdem w Gołdapi i zwróciłem uwagę na tamtejszą wieżę ciśnień. Specjalnie zawróciłem samochód, aby zrobić zdjęcie i wysłać do „Kurka”. Myślę, że warto podpatrywać dobre wzorce u innych – pisze m. in. pan Przemysław.
Trzeba bowiem wiedzieć, że wieża została nie tylko fachowo i pieczołowicie odrestaurowana siłami prywatnego inwestora, ale i urządzono w niej kawiarnię oraz taras widokowy na dwóch poziomach, co pokazuje zdjęcie. Zbudowano ją w 1905 r., trzy lata wcześniej niż naszą, a wznosi się na wysokość aż 46,5 m. Zwieńczenie wieży przypomina latarnię morską i w zasadzie taką jest, tylko że służyła ona w przeszłości jako punkt orientacyjny nie marynarzom, a podróżnikom poruszającym się po lądzie. Wejście na tę zabytkową i okazałą budowlę jest płatne. Miejscowi (mieszkańcy powiatu) mają jednak zniżkę i płacą połowę ceny biletu, zamiast 10 tylko 5 zł. Z lunet zainstalowanych na tarasie widokowym korzysta się za darmo, a jest na co przez nie popatrzeć, bo w dole roztacza się wspaniały widok na panoramę liczącego 13 tys. mieszkańców miasta.
Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.